Jestem 26-letnią kobietą i od zawsze miałam problem z szybkim orgazmem. Zarówno podczas masturbacji jak i podczas pieszczot faceta dochodzę w 2-3 minuty ( zdarzyło się kilka razy szybciej).Mowa tutaj o pieszczotach łechtaczki. Pierwszy orgazm zwykle jest słaby i mało satysfakcjonujący. Dopiero kolejne są bardziej intensywne i zwykle przynoszą mi spełnienie. Jednak reakcje mojego ciała i tak nie są tak silne jak w opisach orgazmu. Bardziej niepokoi mnie jednak to, że przychodzi on tak szybko i nie mogę się cieszyć długimi pieszczotami. Czy mogę mieć nadwrażliwą łechtaczkę?