Witam, jestem osobą niepełnosprawną - wózek, rdzeniowy zanik mięśni... żonatym od kilku lat w czasie których zniknęła namiętność, żona obwinia mnie o nieudany seks, doszło wręcz do poniżania na tym polu, są pretensję, związek się rozpada. Problemem jest przedwczesny wytrysk z mojej strony i oziębłość ze strony żony... dawniej seks był kilka raz dziennie a czas stosunku był dłuższy, teraz kilka razy w roku a seks bywa króciutki. Roznosi mnie napięcie seksualne i paraliżuje strach przed seksem i niezadowoleniem żony. . Żona nie chce dłuższej gry wstępnej czy jakiejś dodatkowej stymulacji... błędne koło. Nie chce też udać się do specjaliśty, Osobiście uważam, że problem z wytryskiem jest wynikiem ogólnych napięc między Nami ale nie da się z żoną o tym porozmawiać, odrzuca tego typu sugestie, obwinia niepełnosprawność bądź mówi, że nic nie robię... proszę o pomoc.