Witam.Jestem tu nowa,potrzebuję porady i mam nadzieję że ktoś tej porady mi udzieli.Ale może zacznę od początku. Wychowuję synka sama już ponad 2 lata(synek ma 3 latka). Gdy mały miał 8msc rozstałam się z jego ojcem. Po misiącu od rozstania wyjechał on za granicę,przez rok czasu się nie odzywał,gdy wrócił widział się z małym jakieś trzy razy i tak do tamtej pory nie mamy ze sobą kontaktu. Synek nie pamięta "tatusia"... A "tatuś" nie wykazuje żadnych chęci żeby to się zmieniło. Z tego co wiem wyjechała na drugi koniec Polski. Alimenty ma zasądzone,jednak pieniążki wypłaca mi FA. I w tej sprawie mam kilka pytań. Chciałabym pozbawić ojca władzy rodzicielskiej ale nie mam pojęcia jak się za tą sprawę zabrać?? Czy w mojej sytuacji mam wogóle szansę na pozbawienie ojca praw??
Z góry dziekuję za odpowiedzi.
