Witam. Od pól roku mam nieregularne miesiączki (wcześniej wszystko było ok), miesiąc temu miałam straszny ból lewego jajnika, zaraz zrobiłam badaniach usg (29.10) i wyszło, że jajnik prawy z pęcherzykami do 8mm, a lewy z pęcherzykiem 27 mm. Dostałam od lekarza luteinę (3 razy dzienie przez 3 dni), okres dostałam 07.11, trwał 5 dni. Zbliża mi sie termin następnej miesiączki, ale w związku z tym, że mam strasznie nieregularnie (10.05-16.05; 6.07-12.07; 29.07 -03.08; 22.09 -27.09 i teraz listopad 07.11-11-11) i odczuwam bole w okolicach macicy, jajników oraz mam strasznie wraźliwe piersi, obawiam się, że mogę być w ciąży. Zrobiłam test 8 dni (03.12)po ostatnim stosunku (24.11- prawdopodobnie dni płodne) test ciążowy - wyszedł negatwny oraz po tygodniu od ostatniego stosunku badania krwi beta-HCG - wynik <1,20 czyli ujemny bo poniżej 5. Moje pytanie brzmi czy nie zrobiłam testów za wczesnie? Czy są wiarygodne? Jest możliwość by dalej rosła wartość tych hormonów i powtórzyć testy? Czy to znów mogą być problemy z jajnikami czy to poprostu objawy miesiączki ? (zresztą nie wiem kiedy będzie, skoro tak skacze) Z góry dziękuję za odp.