Metody naturalne antykoncepcji - Forum

Tak slucham i sie dziwie bo cena zwyklego elektronicznego termometru jest  niesamowicie niska i dziala na tej samej zasadzie co za 1000 czy 2000zl monitory plodnosci...Nie wiem dlaczego  kobiety uwazaja ze elektroniczne gadzety sa lepsze w obserwacjach niz wlasna wiedza i wybor metody NPR...?Ja od 7 miesiecy jade na obserwacjach termiczno objawowych metoda  interpretacji Rotzera.Jest w siecie protal,ktory umozliwia obserwacje cykli na wykresach ''moje27dni''. Naprawde przez samoobserwacje mozna sie wiele dowiedziec o swoich cyklach. I natruralne planowania rodzini obala mity,ze owulacja wystepuje co miesiac,bo trzeba sie liczyc z cyklami bezowulacyjnymi.Tak samo mozna obalic mit,ze owulcja wystrepuje 14 dni przed spodziewana miesiaczka- trzeba wziasc pod uwage,ze u kazdej kobiety czas nieplodnosci owulacyjnej (faza lutealna) moze byc krotsza jak i dluzsza i nie mozna opierac sie na ksiazkowych tezach bo organizm to nie maszyna.....

Spokojnie, póki co się zastanawiam :) O antykoncepcji hormonalnej nawet nie myslę. Prezerwatywy tylko w dni płodne jeśli już byśmy nie mogli się opanować. A mi właśnie Afrodyta (to samo co donna) pomogła zajść w ciążę :) nie narzekałam na nią. Chciałabym zaoszczęścić pewnie, ale jakoś się boję sobie zaufać ;p Ale jeszcze dużo czasu do podjęcia ostatnecznej decyzji :)

Spokojnie jak masz jeszcze czas to się zastanów. To nie jest decyzja, którą można podjąć bez zastanowienia

A mogę się zapytac ile go używasz? uzywałaś go także do antykoncepcji czy od razu przeszłaś do starań o dziecko?

Najpierw antykoncepcja (jakieś 8 miesięcy) potem starania :) Jakbyś miała jakieś wątpliwości to pytaj :)

Ja i mój mąż jesteśmy przeciwni hormonalnej antykoncepcji. Obecnie jesteśmy zmuszeni do stosunku przerywanego, a czasem także prezerwatywy - jestem 4 miesiące po porodzie i mam zupełnie rozregulowane cykle ze słabo zauważalnymi miesiączkami (słabe plamienia - nie wiadomo kiedy początek i kiedy koniec) a do tego karmię piersią. Jak wszystko wróci do normy przechodzimy na NPR.

Popieram. Stosowałam hormony, niestety ze złymi skutkami zdrowotnymi dla mnie. Nie popełnie już tego błędu.

Lauraa dzięki :) Jak tylko nasunie mi się jakieś pytanie odezwę się.

podpisuję sie pod tym, bo sama z powodzeniem stoduję metodę dr Rotzera i bez problemu potrafię okreslić kiedy mam dni płodne a kiedy nie. I to wszystko tylko przy pomocy termometru i kartki papieru do zapisywania pomiarów. Nic nie boli, nic nie kosztuje, a działa

emka tu mam pytanie. Bo widzę, że urodziłaś dziecko. Od razu po porodzie wróciłaś do mierzenia temperatury? czy czekałaś aż okres wróci?

Mi się wydaje, że można zacząć od razu, bo pierwsze dni płodne pojawiają się przed pierwszą miesiączką

czekałam do okresu, bo  karmiłam jeszcze piersią. Laktacja wpływa na zatrzymanie płodności, ale muszą być zachowane pewne zasady, np regularne karmienie. Ja miałam pokarm niecałe 2 miesiące i zaraz po tym dostałam okres, więc nie czekałam długo. Potem wszystko było już w normie. Jeśli ktoś karmi długo warto mierzyć temp

Mnie czeka wybór metody za jakieś 5-6 m-cy... Nie chciałabym się faszerować chemią, ale z drugiej strony nie chcę mieć trzeciego dziecka... (No chyba, że wygram w totka:))

Mamo Julki, spróbuj naprawdę z npr-em, jeśli nie czujesz się pewnie, to możesz już teraz zacząć mierzyć temp, choć w ciąży jest ona lekko podwyższona i nie będzie się zmieniać, ale przynajmniej poznasz jaką masz temp w okresie niepłodnym. W każdym razie polecam i służę radą w razie pytań :)

Emka dobra rada. Zacznę mierzyć temperaturę już teraz :) Zawsze potem będzie łatwiej i wyrobie sobie codzienny nawyk

no pewnie, że tak! ja zaczęłam mierzyć temp w narzeczeństwie rok przed ślubem, dzięki tempu zaraz po ślubie wiedziałam kiedy mam dni płodne, a kiedy nie i moglismy braćsię do roboty:) jak zmierzysz 2 czy trzy miesiące pod rząd to zauważysz zależność i skoki temp. a to mierzenie trwa chwilę i robisz to bez ruszania się z łóżka.

do zapisywania pomiarów są dostępne karty obserwacji do ściągnięcia z netu:

na przykład taka http://www.npr.csc.pl/pdf/karta_obserw.pdf

i na niej sobie elegancko codziennie zaznaczasz temp i potem po miesiący masz piękny wykres

Tylko, ze dni płodnych nie będzie mi pokazywać, bo jestem w ciąży :)

tak nie będzie:) ale zawsze to nabędziesz nawyku mierzenia temperatury i poznasz jaka jest podwyższona temp w Twoim organizmie, a przecież po ciąży to ona pokazuje, że są dni niepłodne

Dzięki za poradę :) Jak urodzę to jeszcze dni płodne będę mogła tą Afrodytą potwierdzać :) Zawsze będę się pewniej czuła potwierdzając moje interpretacje.

mariolee i jak tam Ci idzie? zaczęłaś już mierzenie temperatury?