Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1314944 |
Nadesłane przez: Isabelle 27-06-2011 11:08
Pojechałam do Inter Marche na zakupy bo lodówka świeci pustkami. Mężuś kochany zostawił mi rano moją kartę płatniczą na laptopie - wie, że rano wpadam ne sekundkę na necika ;)
Pojechałm zatem do pracy a potem na zkupy. Wielki koszyk zakupów nakupiłam - idę spokojnie do kasy, daję kartę a tam zonk! Nie ten pin...Kolejka za mną coraz większa, pot mi zalewa czoło...
Oglądam kartę! No tak! Mój zaspany mężulek zamiast mojej dał mi swoją kartę...na której nie ma kasy!
No nie!!!
Moje zakupy powędrowały do aresztu a ja w samochód i do Centa do pracy. Mój kochany mężuś nie czuł się winny i powiedział cytuję"powinnaś czytać co bierzesz" No żesz Tylko kultura osobista nie pozwoliła mi go zatrzasnąć!!!!
I w końcu dotrałam do domu z tymi zakupami - głodna jak wilk! Zatem śniadaniuję i te słowa do Was piszę!
Dobrego tygodnia bez wpadek życzę;)
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-3-57/b0p9778,Wpadka-sklepowa.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-3-57/b87-1,Nasze-Nas-Troje.html