Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 246052 |
Nadesłane przez: Maniuśka 10-02-2012 14:15
Dzisiaj wybrałam się do lekarza, tak jak obiecałam. Po sesji. Byłam u ortopedy.Leki do wykupienia. Za mało mazi stawowej i dlatego mam bóle kolan, a jeśli tabletki nie pomogą to będę dostawać zastrzyki w kolano, szczególnie w prawe:( . Jeśli chodzi o drętwienie rąk i te sińce to mam się zgłosić do neurologa. Wizyta na 20 lutego. Jak dobrze, że jestem w polmedzie:) A tak poza tym to z nowości, to to że mężuś w niedziele jedzie oglądać samochody, bo już wybraliśmy kwestia tylko który i aż do województwa łódzkiego się wybiera. Oba samochody są oddalone od siebie 40 km. Więc jeśli dobrze pójdzie, w niedzielę będziemy posiadaczami toyoty corolli:) i kolorki śliczne, jeden jest granatowy a drugi borodowy:) A teraz lecę na zakupy, Julka śpi więc szwagier na czujce, a ja musze kupić coś na surówkę do obiadu i wykupić leki w aptece.
Wieczorkiem jak się uda to napiszę więcej, ale nie wiem czy się uda.Bo musimy wieczorem w kilka miejsc skoczyć.
A wczoraj mężuś zabrał mnie na bilarda...Heh nie pytajcie się mnie jak mi poszło, bo jak bila wypadała za stół to wszyscy patrzyli się na nasz stół:D:D hih
Ale cieszyłam się bardzo, że tylko my i tylko razem. Niedługo czeka nas wypad do kinaa!