|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 13-09-2010 19:31
Czasem nie wiemy czy coś w nas "siedzi" póki nie dane nam znów o tym opowiadać.
Myślałam, że tragiczne zdarzenie oddaliło się odemnie a jednak wraca ciągle.
Dziś miałam rozmowę na temat pośrednio tego dotyczący. I łzy poleciały. Moja praca stanowczo jest źle opłacana albo ja jestem do niej nieprzystosowana. Może powinnam wkładac w to mniej emocji. Ale co - mam być robotem? Po raz kolejny stwierdzam, że praca z ludźmi jest trudna i psychicznie męcząca.
I cóż z tego że w polu nie orzę jak czuję się jakbym dziś cały dzień ciągnęła pług?
I ten co faktycznie ten pług ciągnie ma lepiej. Fizycznie zmęczony zasypia a mnie zapewne demony będą męczyły...
Odpowiedzialność - to takie proste słowo a jakże złożone w swej prostocie...
___________________________________ ____________________________
Jutro "wywiadówka" u Michasia:) Chcemy iść oboje na co moja siostra reaguje śmiechem:D Cóż w tym dziwnego?;) Już sobie tacy będziemy dziwni i dobrze nam z tym:) Dużo czasu wolnego razem spędzamy i niektórych też to dziwi...a my po prostu to lubimy:)
Teściowa przysłała nam prezent- kasę na zakupy ubraniowe dla Michasia. Nie ukrywam że mnie to bardzo cieszy. Kasa się nas ostatnio nie trzyma:) W weekend planujemy wyjazd po obuwie zimowe dla Michasie, czapki, szale i rękawiczki:) Kurtkę zimową ma z poprzedniego roku:) Na ten sezon wystaczy:)
___________________________________ ____________________________
Wojna z gryzoniami trwa. Bardzo mnie denerwują! Idę spać i mam wrażanie, ze zaraz się na mnie wdrapią albo na Miśka...dziś to mi się myszy nawet śniły!
___________________________________ _____________________________
KONIEC - na dziś oczywiście;)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 10-09-2010 08:32
Przed zaśnięciem rozmawiam sobie zawsze z Michasiem. Zwykle są to bajki...opowiadam mu bajkę o królewiczu Michasiu, królowej Izabeli i królu Robercie:)
Czasem o książątach i księżniczkach w przedszkolu...Jest to jakby dzień w pigułce. Michaś włącza się do bajki i podpowiada mi co było w przedszkolu i w ten sposób bez wysiłku dowiaduję się jak mu minął dzień:)
Bardzo fajny sposób - polecam:)
Wczoraj dowiedziałam się że jego jedna z pań przedszkolanek urodziła dziecko. Widziałam ją przedwczoraj i ajko żywo w ciąży nie była. Dziś odprowadzając Michasia zapytałam się o tą sytuację. Okazało się, że owszem pani ta jest w ciąży i była wczoraj z dziećmi się pożeganć bo odchodzi na chorobowe! A Michaś dopowiedział sobie, że dziecko już się urodziło:)
Przy okzaji dowiedziałam się co nieco o Michasiu.Że jest bardzo wrażliwym dzieckiem...zapewne po mnie odziedziczył...z nas dwóch to ja jestem wrażliwasza niż Cent;) Że bardzo szybko ma łezki w oczach jak mu się coś nie udaje i wiele rzeczy bierze do siebie i juz nie walczy...trzeba będzie zatem popracować nad pozytywną motywację choć wydawało mi się, że jej nie skąpimy....
A dziś mam wyjazd służbowy z moimi podopiecznymi:) Jedziemy na lecie domu podobnego do mojego:) Wracam późno i od razu idę spać;) Ostatnio zasypiam prawie o 18:D Niech już ten przełom lata i jesieni się zakończy!
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 08-09-2010 20:41
Dziwny jakiś był ten dzień...Od rana zajęłam się pracą i czasu na necika już nie staczyło:) Szef mnie odwiedził i porobiłam porządki w paierach:) Chciałam odwiedzić jedną rodzinę ale nie wpuszczono mnie za próg...co skłoniło mnie do rozmyślań o naturze ludzkiej i psychologii. Bardzo psychicznie męczący dzień...
Cóż nie wszystkie niestety mogą byś radosne i familijne...:)
I teraz patrząc na synka i męża dziękuję za tą harmonię, którą mam:)
Nie jesteśmy idealni ale miłość wszystko wygładza:)
W piątek całodniowy służbowy wyjazd...już przygotowuję swoje siły na to:)
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku