|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 15-10-2010 10:04
Dziś przy okazji odwożenia Michasia do przedszkola wywiązał się temat zmarłych. Nie pamiętam już kto zaczął ten temat ale wyszło tak, że opowiadałm mu o 1 listopada, o zniczach i co one symbolizują. Potem temat zszedł na śp. dziadka Jurka. Opowiadałam mu jaki był jego dziadziuś choć sama znałam go tylko kilka lat.
I tak mi się żal zrobiło. Że Michaś go nie pozna. Wiem - że mieliby cudowny kontakt. Że Michaś byłby rozpieszczany do granic możliwości i byłby najważniejszy dla dziadka. I wiem, że mały by ko pokochał tą swoją ufną miłością.
Żal mi tych wszystkich chwil których razem nie przeżyją.
I wspominam mojego dziadziusia. Był najwspanialszym dziadkiem na świecie. Tęsknię za nim.
W powietrzu czuć zbliżające się święto pamięci....
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 13-10-2010 10:10
...chyba mi nie wyrośnie z Michasia!
Wczoraj jak zwykle przed snem opowiadaliśmy sobie cały dzień. Michaś opowiadał czego się nauczył na zajęciach z języka angielskiego.
I zapytał o coś czego nie znałam po angielsku. Wytłumaczyłam więc, że mama tego języka się w szkole nie uczyła tylko języka rosyjskiego bo taki był wtedy przymus.
Zaczęłam mu tłumaczyć, że On jest w takiej fajnej sytuacji, że może się uczyć wszystkiego co zechce! Że jak już się wyuczy angielskiego to może wyjechać i zwiedzać cały świat...
Chyba za poważna to była "bajka" dla niego bo nagle się rozpłakał!
Zbaraniałm!
A moje dziecko przez łzy zaczęło mówić, że nie chce wyjeżdżać z domku bo kocha mnie i tatusia i chce być z nami!
O mamo! Toż narobiłam!
Wytłumaczyłam zatem że to dopiero jak będzie duży... A on mi na to, że On chce być dzieckiem!
Fajnie:) Nie chce dorastać bo jest mu zwyczajnie dobrze i jest szczęśliwy:)))) Tak to sobie wytłumaczyłam;)
Tak więc podróże na razie zostawiamy i ten temat także!
Dziś Michaś zażyczył sobie by z przedszkola odebrała go jego ukochana Ciocia. Zadzwonił do niej rano i poprosił by po niego przyszła:)
Jedziemy dziś po niego dopiero około 18...
Chce być małym dzieckiem ale jednocześnie nie zdając sobie z tego sprawy ma już swoje preferencje i zachcianki - jak dorosły:D;)
Tak więc z dalekich podróży preferujemy te całkiem bliskie by jak zatęsknimy jak najszybciej być blisko siebie:)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 12-10-2010 10:30
Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale nerka nie boli! Biorę leki-tabletki i czopki i nie czuję już tego uporczywego bólu!
Jestem w domu sama...dziwnie tak i zwolnić nie umiem- kręcę się jak fryga- palę w piecu, myję naczynia, zbieram brudne rzeczy i piorę. Chyba tak czczę radośc z tego, że już nie boli, że już mogę się swobodnie poruszać. Oczywiście staram się nie przesadzać...wiem, że potrzebny mi odpoczynek...Czuję każdą końcówką włosa, że tydzień w domu jest mi potrzebny by odzyskac spokój. Za dużo się dzieło i dzieje w moim życiu i prywatnym i służbowym a ja nie poukładałam tego jeszcze więc potrzebuję czasu na przemyślenia.
Z innych spraw...Tydzień temu komitet rodzicielski Michasiowej grupy przedszkolnej zaczął zbierać po 8 złotych na dvd. Telewizor pożyczyła jakaś mama bo maluchy zmieniły salę a w tej nowej są nowe mebelki ale nie było tv i dvd. Te 8 złotych oczywiście Cent dał. Ale dziś ze zdumieniem usłyszałam negatywne komentarze w przedszolu...że to przesada..itp itd...
Ja nie widzę nic złego w końcu sprzęt ten ma służyć naszym dzieciom a potem i innym! Tak trudno te 8 złotych podarować....Nie byłoby dziwne, gdyby słowa te padły z ust kogoś kto faktycznie na chleb nie ma ale padły z ust kogoś zgoła innego komu się wiedzie bo osobę tą znam...A wystarczyło by n ie zapłacić i komentarze zostawić dla siebie. To była dobrowolna składka a nie przymus...
Podarowalibyście te dodatkowe 8 złotych?
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku