Mama w pracy i po pracy oraz...synKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 107, liczba wizyt: 267346 |
Nadesłane przez: castilla 04-04-2011 11:39
...no i po weekendzie! W lesie co prawda nie byliśmy, ale pojechaliśmy na wycieczkę 40km, gdzie dziadkowie posprzątali na cmentarzu (po zimie) , nagrobki moich z kolei dziadków. A my z Miłoszkiem "śmigaliśmy" nową spacerówką, "w te i we wte", bo specjalnie nie chciał mi siedzieć w jednym miejscu. Chciał chodzić, a tu ziemia jeszcze zimna i błotnista. No...trochę popchał sam wózek i jakoś sobie poradziliśmy :)))
Ociepli się trochę, to dam mu samemu pobiegać po trawie, bo takie chodzenie z nim "za rączkę", jak się rwie do przodu - staje się trochę męczące...Jeszcze trochę...