W oczekiwaniu na śnieg - Mama w pracy i po pracy oraz...syn
Znajdź nas na
|
sty 2025
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | | |
-
W oczekiwaniu na śnieg
Nadesłane przez: castilla 23-11-2010 10:11
...dzisiaj już żnacznie lepiej :) Gardło trochę mniej boli, a jak już się "ruszy z kopyta" to robota już idzie - jak mówią górale (czy tak rzeczywiście mówią, to nie wiem?, ale tak jakoś mi przyszło do głowy).
Podobno jutro ma już przyjść zima. Z jednej strony to dobrze, bo powietrze stanie się bardziej rześkie i wymrozi wszystkie zarazki.
Jak to dobrze, że mały się ode mnie nie zaraził. Silny chłopaczek! Przecież go jeszcze cały czas karmię, ale widocznie uodpornił się na moje zarazki.
Ciekawa jestem , jak zareaguje na pierwszy śnieg? Może jest jeszcze za malutki i będzie mu to obojętne, a może nie? Może zareaguje tak jak na kwiatki? Piszcząc i wyciągając rączki. Słodki malutek!
Zamknij
© 2008-2025 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku