pierogi ruskie i oswajanie królisi:) - Życie z Aniołkiem
Znajdź nas na
|
gru 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | | | | | |
-
pierogi ruskie i oswajanie królisi:)
Nadesłane przez: nowisia 21-10-2010 21:05
Dzień (prawie) jak codzień. Rano prysznic, sprzątanie, śniadanie dla rodzinki, wyprawienie Julki do szkoły. Potem przygotowanie obiadu...ale chwila - dzisiaj dokonałam rzeczy niemożliwej - zrobiłam na obiad pierogi ruskie:) Pierwszy raz w życiu, pierwszy lepszy (sprawdzony) przepis z internetu...i powiem szczerze, że wyszły pyszne!! (moze jestem nieskromna, ale dzisiaj byłam naprawdę z siebie zadowolona). Rodzinka sie zajadała i ja szczerze mówiąc też. Potem szybko skoczyliśmy do Gdańska załatwić parę spraw. Po drodze zakupki, Julka ze szkoły i tak dzień zleciał...próbowaliśmy pierwszych kroków z oswajaniem naszej Pipi...otworzyliśmy klatkę, zrobiliśmy zagródkę ale nie zdecydowała się wyjść. Parę razy wyglądała przez "drzwi" ale bała się wyjść. Jutro drugie podejście - może się odważy:) Słodka jest:)
Teraz siedzimy i oglądamy Housa a jutro mąż niestety pierwszy dzień do pracy - po prawie miesięcznej przerwie. Mam nadzieję, że jakoś psychicznie ogarnę temat...ciężko będzie.
Zamknij
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku