Już jutro o 4.30 wyruszamy! Na wycieczkę! Ja ja organizuję więc stresiora mam ogromnego! Boję się jak diabli...tym bardziej, że jedziemy nieznanym autobusem i z kierowcą, którego nie znamy! No i żeby cały plan jaki mamy ustalony wypalił! Do tego jest potrzebna równeiż pogoda - najlepiej bezdeszczowa!
Chłopaki w tym czasie będą się gościć w czwartek u mojej siostry na urodzinach i w niedzielę u mamy na odpuście. W piątek idą najprawdopodobniej na pizzę:) Michaś do końca tygodnia jest u rodziny naszej niani na wsi. Robert zawoził go będzie przed 7 i odbierał po 16...
Do napisania już po....Trzymajcie kciuki za Izę która gdzieś od jutra w Polsce będzie:)
Zamknij