...pod znakiem rejsu po ciucholandach!
Nie chodzę do nich zwykle ale...no właśnie...:)
Skończyłam swoje obowiązki dziś już o 13.30 i zadzwoniłam do kuzynki (byłam w pobliżu) żeby na kawę do niej wpaść. Pech. Ona była akurat w pobliżu ale...mojego domu
Nie zrażona zadzwoniłam do siostry bo jadąc znalazłam się obok jej domku. I nów niespodzianka...ona była w Słupcy -w ciucholandzie
No to zaprosiła mnie do lumpeksu. Pojechałam:) Spędziłysmy tam dwie godziny:D Ona straciła 130 zł ja 30
Ale co miałyśmy zabawy to nasze...no i w ten wyjątkowy sposób spędzałam dzis sobie czas z siostrunią:)
Kupiłam Michasiowi marynarkę (za rok będzie dobra - z HM), bluzę a Centowi letnie spodnie do połowy łydek i koszulę na długi rękaw - firmówkę:)
Moja siostra to szperacz zawodowy stwierdzam! Wynajduje takie rzeczy, ze mucha nie siada:D
Nawet Pan i Władca Cent zaaprobował zakupy
Jednym słowem wizyta w lumeksie podziałała na mnie ożywczo...dziwnie to brzmi ale taka jest prawda
Zamknij