...Michaś będzie nocował u mojej chrzestnej. I nagle dotarło do mnie, że nie przyjdzie do nas spać w nocy jak zawsze...i że nie obudzę go rano do przedszkola łaskotkami i całowaniem...
I naprawdę nie wiem jak dam radę wytrzymać bez niego te 2 dni. Wraca do domu w czwartek po przedszkolu. Oczywiście popołudniami będę jeździła do cioci żeby z nim pobyć. W domu spać nie może bo będziemy pokój odgrzybiali we wtorek. Malowanie w środę, więc do domu moze wrócić dopiero w czwartek. Jak ja wytrzymam?
Fryzjerka sąsiadka bardzo dobrze sobie poradziła z moja fryzurą:) I zapłaciliśmy u niej za 3 osoby 25 złotych podczas, gdy ja płacę u swojej fryzjerki 30 zł tylko za siebię...Ekonomia do mnie przemówiła i zmieniam fryzjera;) Poza tym naprawdę dobrze się czuję w troszkę innej fryzurze:) W każdym razie dziś w pracy zauważyli zmianę;)
Ps. To my może z Centem w tym czasie kolację przy świecach;)Albo kino;) Albo na film;)
Zamknij