Zima daje nam popalić ... U nas jest poniżej 10 stopni mrozu. Mimo to wyciągnęłam Malwinkę na spacer. Słońce pięknie świeciło, wspaniałe mroźne powietrze. Poganiałyśmy trochę ale po pół godzinie zabawy zaczęło nam się robić zimno i... cóż trzeba było wrócić do domu. Malwinka po powrocie stwierdziła:
- Mamusiu, ale zimno wolałabym, żeby już była jesień...
Ja tam bym osobiście wolała wiosnę choć takie mroźne powietrze ma swoje plusy :).
Ale dzieci które nie chodzą jeszcze do przedszkola ani szkoły zdecydowanie dziczeją. Np Malwinka dzisiaj wolała się ganiać ze mną niż z kolegą... Jeszcze kilka miesięcy temu nie byłoby to do pomyślenia. Ciekawe kiedy ją wreszcie do przedszkola przyjmą. Wcześniej była za młoda... teraz nie mają miejsc...
Zamknij