Życie z AniołkiemKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 80, liczba wizyt: 182494 |
Nadesłane przez: nowisia 09-11-2011 19:43
Nie było mnie trochę, bo praca i codzienne obowiązki pochłonęły mnie bez reszty. Permanentny bieg i brak czasu:)
Do tego trochę dopadła mnie jesienna depresja...teraz siłą rzezy musiałam zwolnić. Jeszcze za wcześnie, by cokolwiek przesądzać...
Jestem pełna ndziei ale i obaw czy tym razem wszystko pójdzie dobrze. Z jednej strony mówię sobie, że nie może być ciągle źle. I wierzę, że tym razem wszystko się uda. Jest jednak ta ciemna strona, przez którą mam pełną świadomość wszystkich zagożeń..Zdałam sobie sprawę, że ciąża dla żadnej mamy po strcie już nie jest pięknym okresem...jest nieustającym stresem i obawą z przebłyskami nadziei.
Nie poddam się jednak i dam radę...Wierzę, że moja Zosia mi w tym pomoże, nie pozwoli chyba, żeby przechodzić po raz kolejny przez to wszystko??:) To jest właśnie moja nadzieja...
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-3-50/b0p12156,a.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-3-50/b303-1,Zycie-z-Aniolkiem.html