O tym i owymKategorie: Zainteresowania Liczba wpisów: 134, liczba wizyt: 562019 |
Nadesłane przez: Ulinka dnia 15-12-2009 00:12
Nadesłane przez: Ulinka dnia 14-12-2009 02:39
Wreszcie się zdecydowałam. Długo to trwało, ale się stało. Piszę bloga. Jak do tego doszło? Najpierw czytałam Wasze blogi i zastanawiałam się dlaczego ludzie piszą , po co to robią. Czytałam artykuły na ten temat. Potem szukałam odpowiedzi na to pytanie wśród tych, którzy to robią, czyli wśród Was. Wypowiedzi były bardzo różne, od tej Marcina, że blog jest miejscem, w którym bez skrępowania można wyrażać swoje poglądy, po tę Izy, która bardzo mnie ujęła, że chce podzielić się swoim szczęściem i podarować synowi wydruk na jego 18 urodziny. Motyw Izy mnie raczej nie dotyczy, nie mam dzieci, więc pozostaje powód wskazany przez Marcina.
Tematem numer jeden jest dzisiaj rocznica stanu wojennego. Czym był stan wojenny, czy był zbrodnią dokonaną na narodzie polskim, czy złem koniecznym? Czy generał Jaruzelski jest zdrajcą narodowym, czy dramatycznym bohaterem? To pytania, na które nie ma i zapewne nie będzie jednoznacznej odpowiedzi, gdyż opinia publiczna jest dokładnie podzielona a sytuacja nie jest czarno - biała. Jak długo jeszcze przed domem generała odbywać się będą manifestacje przeciwników i zwolenników decyzji z 13 grudnia 1981 roku? Uważam, że sprawę powinni rozstrzygnąć historycy i należałoby już dać spokój temu 84 - letniemu człowiekowi, powiedział już wszystko, co chciał powiedzieć, niczego innego zapewne już nie powie. Istotą chrześcijaństwa jest to, że wybaczamy i prosimy o wybaczenie. Jaruzelski wielokrotnie przepraszało, wybaczmy więc. Nie zapominajmy, ale wybaczmy.
Innym tematem, który od paru dni gości we wszystkich mediach jest sprawa senatora Krzysztofa Piesiewicza. I tu nasuwa się pytanie o to, czy media powinny publikować prywatne i na dodatek wykorzystywane do szantażu zdjęcia polityka? Czy musimy o politykach wiedzieć absolutnie wszystko? Gdzie jest granica? Uważam, że przekroczone zostały wszelkie granice i to, co zrobił „Super Ekspres” jest ohydne.
I na zakończenie o policjantkach, które pozują do kalendarza by pomóc chorym dzieciom. Całkowity dochód ze sprzedaży ma być przeznaczony na hospicjum dla dzieci. I tu opinie są także podzielone. Przytoczę jedną z Forum TVN24, pod którą i ja się podpisuję: „Brawo dla Pań ze Szczecińskiej Policji, mają piękno zewnętrzne - co widać na zdjęciach, a także piękno wewnętrzne, bo zainicjowały zbiórkę pieniędzy w celach charytatywnych. Tym, którym się to nie podoba, niech nie kupują kalendarzy i na ich widok odwracają głowy w drugą stronę, np. na zaśmiecony przez nich samych teren. Zawiść powoduje krytykę tego pomysłu”