lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 429708 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 06-05-2012 13:40
Ale jeszcze nie całkiem dobrze. Mały już ok, gorączki brak:))) Bardzo się cieszę:))))
Ja, jesli już cos robię, to muszę to robic powoli.... Bez nerwów, zero stresu....A czasem chciałabym sybko, już, teraz.... Niestety, ja chcę, organizm nie daje rady...
I tak sobie trwamy w tym wszystkim.... Powoli trzeba sie przyzwyczaić do tego....
Poza tym postanowiłam, że zgubię parę kilo....Czy mi sie uda? Nie wiem, ale będę się starać:)))
Nadesłane przez: Sonia dnia 03-05-2012 10:59
Codzienne wizyty u lekarza!!! I żaden tak naprawdę nie potrafi postawić trafnej diagnozy??? Niech ich wszystkich jasny gwint!!!! Ja chcę się czuć normalnie!!!! Nie chcę być chora i robić wszystko w zwolnionym tempie!!!!
Po wczorajszej wizycie lekarz postanowił włączyć antybiotyk...... Mam takie świsty w płucach, że słychać je bez słuchawek lekarskich.....Szkoda słów....
A ja jeczę i jęczę i jęczę.... Aż wstyd!!!!
Majówka upływa nam pod znakiem choróbska.... Mały wciąz gorączkuje. Nie dziwię się, bo gardło ma całe zawalone:(((( Szkoda dzieciaka....
Trzeba przeczekac ten cięzki czas...
A miało być tak fajnie....Miała przyjechać koleżanka z rodzinką...Niestety, nie wyszło...
Nadesłane przez: Sonia dnia 01-05-2012 16:16
Dziś od rana znów miałam duszności. Zatykało mnie, oddech płytki.... Ech.... A juz myślałam, że bedzie lepiej. Mąż zawiózł mnie na pogotowie...Jako, że dyżur miał jakis nieopierzony lekarz, to usłyszałam, że leki te, które mam, mam brać dalej.... Nieważne, że one słabo działają....
Jakby wszystkiego było mało, to mały od wczoraj gorączkuje..... Byłam z Nim również, ale lekarz nie widzi nic niepokojącego..... A jak zapytałam, skąd ta gorączka, to się tak zakręcił, że nic nie odpowiedział....
Nasza chora służba zdrowia...