On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 254403 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 02-11-2011 19:44
...mija szybko. Od poniedzialku zaczynam 36 tydzien, coraz bardziej sie tocze i mi ciezej.
Maz wzial wolne na tydzien z pracy, zeby odpoczac i pobyc z nami:). W tym miesiacu planuje skompletowac juz cala wyprawke no i czekac na ten "magiczny" moment. Coraz bardziej jestem zmeczona.
Jutrzjszy dzien, bedzie zakrecony, z mloda rano na kontrole do lekarza, po tym ja na bdania i po poludniu je odebrac, a pozniej do ginekologa i zobaczymy czego nowego sie dowiem:).
No i przede mna jeszcze ta nieszczesna obrona, ech byle obronic i moge spokojnie isc rodzic:)
Chyba dzis wczesniej pojde spac, bo takie kladzenie sie pozno tez mi nie sluzy.
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 01-11-2011 21:41
...cieszyc tym, co mam,
...byc dobra matka (konsekwetna i wyrozumiala),
...kazdego dnia stawiac maly kroczek na przod by osiagnac zamierozny cel,
...dzielnie i wytrwale dazyc do celu,
...kazdego dnia matka, zona, kochanka, przyjaciolka, kolezanka (wszystkim po trochu),
...znosci porazki, trudnosci i bol dnia codziennego,
...z usmiechem przebrnac przez zycie, bo wiem ze ono jest zbyt krotkie na troski, klotnie, rozczarowania.
Z drugiej strony, czy nie zbyt latwo by bylo gdyby wszystko przychodzilo mi ot, tak na pstrykniecie palcami. W koncu nikt nie mowil, że bedzie latwo, droga nie bedzie uslana rozami, a ja nie bede stapala bosa noga po miekkich obloczkach. Trzeba walczyc, by nie wessala mnie, ta wielkomiejska dzungla...i cieszyc sie tym, że kazdy olbrzymi problem jest tylko ciosem, ktory mnie nie zabije a wzmocni. Z kazdym dniem staje sie silniejsza, dzieki takim doswiadczeniom.
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 31-10-2011 20:19
...mija leniwie. W zasadzie dzis nie wydarzylo sie nic godnego uwagi. Mloda zdrowieje po antybiotyku. Ja dzis spedzilam troche czasu z dzieckiem, po raz kolejny same...bo tata to tylko w pracy. Czasami sie zastanawiam po co mi maz, skoro nie ma go cale dnie:D?...no ale sa sytuacje keidy sie przydaje:).
Rano pospiewlyasmy z Roksana i odswiezylysmy piosenki kutlowego zepsolu dzieciecego "Fasolki":), radosci bylo co nie miara. Jak ktoras piosenka sie spodobala to bylo mamusiu cicho, nie spiewaj:). Zadziwia mnie to dziecko coraz bardziej.
Ja czekam dalej na wzynaczenie terminu na obronie i tak mija sobie dzien, tydzien za tygodnie a to ja dobrnelam juz gdzies do 35 tc:)...jeszcze 5 tygodni i bedzie nas czworo:) - bylebym zdazyla sie obronic przed porodem, a pozniej to juz sie niczym nie bede martwic, bo etap edukacji w moim zyciu na poziomie instytucji edukacyjnych w moim wykonaniu zostanie oficjalnie zamkniety, alleluja:)