Mamy 20 czerwca 2010. wybieramy Prezydenta RP. Oczywiście byłam i zagłosowałam. Jednak w tych wyborach nie miałam kandydata, na którego oddałabym swój głos z pewnością, że to ten własnie powinien być naszym Prezydentem.
Dokonałam wyboru, ale czy słusznego? To już czas pokaże. Jedynym kandydatem w przeszłości, na którego głosowałam bez wahania był Aleksander Kwaśniewski. Teraz takiego kandydata, przynajmniej dla mnie, nie było.
Jestem ciekawa frekwencji. Podawali na Wirtualnej Polsce, że do godziny 13:00 głosowało 23% z małym haczykiem. Czy frekwencja będzie wyższa niż w poprzednich wyborach? Zobaczymy.
Zamknij