Nie ma to jak Święta - czyli Ula i Mateusz po raz pierwszy szykują WielkanocKategorie: Rozwój, Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 11, liczba wizyt: 35848 |
Nadesłane przez: ULA 21-03-2012 21:43
DO WIELKANOCY 17 DNI Byłam w dobrym nastroju i z pozytywnym nastawieniem dopóki nie zobaczyłam pierwszego zdania tego wipsu. Jak ten czas szybko leci Na szczęście od ostatniego wpisu sporo się ruszyło - tzn. rozejrzeliśmy się za ozodbami i conieco już mamy - m.in. obrusik na mały stolik i żonkile. Trzeba jeszcze coś eleganckiego na stół, coś na telewizor i do kuchni - najważniejsze, że na oku już coś jest, ale pozostało najgorsze - decyzja...
Milowym krokiem jest to, że mamy do końca ustalone to, co podamy na świąteczne śniadanie i obiad - teraz tylko trzeba porządną listę zakupów przygotować i koniecznie zamówić mięsa i ryby - muszą być na ostatnią chwilę świeże. Niestety, powstał problem z indykiem - źródło z którego mieliśmy go zdobyć niestety nie wypaliło. Mieliśmy propozycję zakupu indyka (cytat) "żywego lub jedynie bez głowy" - ale, że do "rozbierania" indyka się raczej nie nadajemy musimy szukać dalej i to szukać szybko... Lekki nerw czy wszystko się uda i czy ze wszystkim zdążymy powoli zaczyna mnie dopadać, ale jak zawsze jestem optymistką To te żonkile zerkające na mnie z kuchni wprowadzają dobry nastrój