koronkaKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 82, liczba wizyt: 222308 |
Nadesłane przez: szydelko dnia 23-11-2015 14:48
Wczoraj przeżyłam wspaniały dzień. Dzieci zaprosiły nas na obiad, a potem okazałosię że obiad był w restauracji,było uroczyście , były prezenty i życzenia.Niedawno mieliśmy rocznicę ślubu,a pod koniec listopada mąż ma urodziny a na początku grudnia są moje urodziny.Dlatego dzieci urządziły ten uroczysty obiad.Potem pojechaliśmy jeszcze do syna ,gdzie był przepyszny torcik i kawa.To było takie miłe rodzinne spotkanie.Zazwyczaj my rodzice urządzamy takie spotkania w domu.Mąż gotuje i gdy są już goście często jest rozdrażniny i zmęczony.TO była miła odmiana
Nadesłane przez: szydelko dnia 03-11-2015 08:39
Wczoraj odwiedziliśmy groby rodziny i znajomych, których nie zdążyliśmy odwiedzić w wszystkich świętych;modlitwa wspomnienia.Mimo to zostało jeszcze parę grobów których nie odwiedziliśmy.Zabrakło czasu,bo musiałam iść do pracy.Wróciłam z nocki i jakoś zasnąć nie mogłam,zrobiłam kawę i usiadłam do komputera.Majeczka teraz rzadziej przyjeżdża bo skończyła się praca sezonowa.Chciaż czasami byłam zmęczona to teraz trochę mi jej brakuje.Za to w swięto zmarłych przyjechał wnuczek,poszliśmy zapalić znicz na grobie niznanego żołnierza ,był zadowolony iszczęśliwy.
Nadesłane przez: szydelko dnia 27-10-2015 15:54
Wróciłam z cmentarza.dużo ludzi ,każdy dba o groby swoich bliskich.Przy okazji z żalem wspominałam jak ojciec szybko od nas odszedł,jak cięzkie były ostatnie lata życia mamy.Teraz przykro że mimo wszystko za mało czasu poświęciło się osobom które od nas odeszły.Tyle mam teraz pytań do mamy ,teścowej.Tak mało nam opowiedziały o rodzinie,bo może nie było czasu wysłuchać.Teściowa nie miała żadnej rodziny,chociaż wspominała jakiegoś kuzyna który wyjechał za granicę i kontaktu z nim nie miała.Pewnie było jej trudno,bo w wieku 18 lat straciła rodziców.Starajmy się jak najwięcej przekazywać swoim dzieciom tym bardziej że obecnie dzieci jest mało i może się zdarzyć że też w przyszłości nie będą znały swojej rodziny.osobiście mam dużą rodzinę ,a nie znam niektórych kuzynów,bo jest ich bardzo dużo.