Nie ma to jak Święta - czyli Ula i Mateusz po raz pierwszy szykują WielkanocKategorie: Rozwój, Żyj chwilą, Zainteresowania Liczba wpisów: 11, liczba wizyt: 36684 |
Nadesłane przez: mati dnia 09-04-2012 19:58
I już po świętach, wyszło bardzo dobrze. Wszystkie potrawy super, chleb upieczony przez Ulę pyszny, indyk na obiad rewelacja, dzieci jakie były na świętach od razu powiedziały, że pyszny, a dzieci mają to do siebie, że zawsze są szczere. Wszystkie potrawy, wyszły fajnie, a trochę się obawialiśmy bo sporo robiliśmy po raz pierwszy. Jednak największą furorę zrobił ogromny jesiotr na naszym stole. Rozrywka też ok. było nawet wspólne śpiewanie karaoke, Teraz goście już pojechali, a my już się kładziemy na naprawdę zasłużony wypoczynekJ Bardzo zadowoleni jesteśmy, ale chyba się nie spodziewaliśmy, że organizacja świąt to aż tyle pracy.
Nadesłane przez: ULA dnia 06-04-2012 20:29
DO WIELKANOCY 2 DNI
Gdy chleby numer 2 jeszcze rosną i czekają na piekarnik
Właśnie wyjęty z piekarnika chleb numer 1 już kusi zapachem i znalazł sobie baaaaardzo zainteresowanego nim wielbiciela
Nadesłane przez: mati dnia 05-04-2012 16:33
Indyka wciąż nie mamy:( Mam nadzieję, że jeszcze dziś lub jutro uda się go zdobyć. Ja dziś przywiozłem rybkę 1,5 kg 70centymetrowego świeżo wędzonego jesiotra, ledwo tego giganta do lodówki zmieściłem, trzeba mu było trochę kitę wywinąć. Wczoraj zakupiłem jeszcze swojską kiełbasę, akurat facet przyjechał do firmy i się pytał czy ktoś nie chce kupić chyba całe biuro wzięło. Kiełbasa hmm pychota :) na święta jak znalazł będzie. Teraz jeszcze trzepanie dywanó,w mój najbardziej znienawidzony domowy obowiązek, kolejne zakupy, sprzątanie, przygotowanie jedzonka no i święta. Dobrze, że szefowa pozwoliła mi juto wolne wziąć bo w życiu bym się z tym nie wyrobił więc idę się już za robotę brać.