Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 244222 |
Nadesłane przez: Maniuśka dnia 29-11-2011 23:34
Bo musze uzbierać zdjęcia na kalendarze i wybrać jakieś piękne zdjęcia na magnesy.A to wiąże się z przewaleniem tylu zdjęć ,że odechciewa mi się na samą myśl. No nic, trzeba będzie poszukać bo święta tuż tuż. No i trzeba pozamawiać.
Dziadek męża nas w sobotę odwiedzi, cieszę się bo już dawno malutkiej nie widział , a taki stęskniony już ,że co dzwonię do niego to się pyta o postępy małej. Ależ będzie miał radochę jak zobaczy jak nasza Julcia już biega, bo chodzeniem tego nazwać nie mogę!
Dzisiaj bardzo miło spędziłam dzień. Wstałam po 10 i zaczęłam robić śniadanko dla mojej małej rodzinki, a potem powoli się zbieraliśmy na wyjście do Urzędu Komunikacji i w drodze mała nam przysnęła więc na spokojnie z mężem porozmawialiśmy sobie. A potem poszłam z małą na spacerek, wcześniej już byłam umówiona z koleżanką ,że mnie odwiedzi więc na spacerze już się spotkałyśmy , a potem poszłyśmy na herbatkę do nas. I wiecie co? Dawno tak się nie nagadałam o wszystkim i o niczym:) A potem zabawy z małą było co nie miara, na 18 mężuś poszedł do pracy i niedługo powinien wrócić. A ja jak zwykle wieczorem szaleję w necie i wyszukuję okazji. A i postanowiłam zrobić jeszcze jeden prezent dziadkom, zrobię filmik z pierwszym rokiem Julki. Jej gaworzenie które mam nagrane i wszystko co mam związane z małą. To taki gratis ode mnie i na roku malutkiej puszczę wszystkim;)
Dobranoc:)
Nadesłane przez: Maniuśka dnia 29-11-2011 01:08
Właśnie zdałam sobie z tego sprawę ,że już w ten czwartek rozpoczynamy grudzień i to mnie przeraziło...
Muszę pozamawiać prezenty na święta dla dziadków i pradziadków.Dla pradziadków piękne foto kalendarze z rodzinnymi zdjęciami a dla dziadków wymyśliłam skromnie bo skromnie magnesy na lodówkę wielkości 15x21 z Julki zdjęciem.A niech tam,patrzą na tą swoją wnusię codziennie rozpoczynając każdy posiłek:) heh a pradziadkowie rozpoczynając każdy nowy dzień i miesiąc!
Dla męża muszę znaleźć prezent, również skromny aczkolwiek wiem co to może być więc nie jest źle! Dla Julki prezenty już kupione.Na mikołaja dostanie drewniany samochodzik z sorterem,na urodziny słonia z kulkami coś takiego http://allegro.pl/playskool-slonik-fontanna-elefun-reklama-kurier-i1944427369.html a na święta taką kostkę sześcienną która wydaje mi się lepszą koncepcją stolika interaktywnego.
http://allegro.pl/interaktywna-multikostka-edukacyjny-box-i1948273682.html
A ja?wiem ,że od jednego mikołaja mam dostać torebkę, bo stara już się wysłużyła i rwie się w kilku miejscach,ale muszę najpierw ją znaleźć bo teściowa na swoim guście co do torebki tak ważnej i osobistej rzeczy polegać nie chce:) a reszty to nie wiem,a zresztą to jest nie ważne.
W piątek miałam integrację i szczerze mówiąc nie podobało mi się.Dla mnie nie ten klimat i chyba towarzystwo.Zerwałam się wcześniej z koleżanką,ją odwieźliśmy do domu a sami ruszyliśmy do tesco w którym świeciły praktycznie pustki.No ale mężulowi udało się wyłapać słonia a mi ten sorter drewniany. W sobotę wszystkie dziewczyny umierały ,ja w sumie też ale dlatego że mała dała mi popalić i od 1 do 5 miała zły humor, ja zresztą też. Dopiero po 5 dała się odłożyć do łóżeczka ,a ja o 7 musiałam wstawać,tyle ,że zaspałam i wstałam o 8 ,a do szkoły miałam na 8.30. Oczywiście spóżniłam się trochę no ale byłam. Wczoraj ogarnęłam pracę zaliczeniową z metod pracy socjalnej i została mi praca zaliczeniowa z pedagogiki,ale to juz robię na spółę z koleżanką z grupy więc nie jest źle. Koło z niemca zaliczone, nie tak dobrze jak myślałam ale zaliczone a to już do przodu.
Jutro jedziemy do urzędu komunikacji po moje papiery dotyczące kursu prawa jazdy,a potem się okaże ile pracy mnie czeka w związku z tym przedsięwzięciem. Po południu ma przyjść jeszcze moja koleżanka więc spędzimy razem miło czas:) A teraz już czas na mnie, więc dobranoc. A Ci którzy wstają jak ranne ptaszki dzień dobry! (jak można wcześnie wstawać? mając małe dziecko śpimy do 10-11:D i oby małej się nie odmieniło!)
Nadesłane przez: Maniuśka dnia 24-11-2011 21:50
Nie chce mi się ale cóż.Sama tego chciałam. Jutro mam koło z niemca więc się uczę:) I wiecie co?Wznawiam próby żeby zdać prawo jazdy! Rozmawiałam z mężem i mnie poparł jak najbardziej. JUtro dzwonię do Wordu zapytać się co muszę zrobić żeby powrócić do starających się o nowy plastik w portfelu. No i dzisiaj szwagier zdał prawko za 1 razem! Więc jakoś tak pomyślałam, że skoro on może to ja też!
A dzisiaj dzień minął mi błyskawicznie,mimo że rano wstałam to praktycznie nic nie zrobiłam. Próbowałam wcześniej zwlec męża z łóżka ale się nie dawał. Stwierdziłam z Julką ,że robimy sobie wychodne i pojechałyśmy do mojej siostry ciotecznej. Posiedziałyśmy troszkę i do domku. Mężuś nas odebrał, Kubę z Wordu i podrzuciliśmy Aneczkę na uczelnię i do domu. Potem usiłowałam małą uśpić, z dobrym skutkiem bo zasnęła na godzinę ale zawsze coś.
A teraz mała śpi a ja robię swoje.Mąż się włóczy z kolegami i coś przy samochodach majstrują więc mam czas dla siebie ,aczkolwiek jak tak mało czasu ze sobą spędzamy to tęsknię za nim.
A jutro? Jutro integracja z moimi dziewczynkami z grupy:D a potem mam zamiar podjechać do Tesco zobaczyć zabawki dla małej. Jutro w tesco jest noc zabawek i 50% zwracają w bonach. Więc wart sprawdzić czy się opłaca. Już widzę te tłumy,no ale cóż.Wystoję swoje:D