|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: smerfetka844
dnia 15-03-2009 22:58
witam, długo mnie nie było, dużo też się zmieniło.
Od tego czasu co logowałam się do was ostani raz, zdąrzyłam umówić się na operację na 2 tyg przed nią zaszłam w ciążę:) ale to była radość moja męka się skończy, niestety serce dzicka przestało bić, no i w 10tyg przeżyłam mękę ze stuczym poronieniem potem łyżeczkowanie, co za strata... serce tak boli. a teraz historia wraca, znów musze umówić sie na operacje torbiele się powiększają,,.,,, a co z szansą na dziecko ... to tylko Bóg wie,
pozdrawiam Was.
-
Nadesłane przez: smerfetka844
dnia 06-11-2008 19:50
witam , oj niewiem jak to napisać na samą myśl serce aż boli... mamą nie jestem niestety :( i niewiadomo czy kiedykolwiek zostanę :( calą noc bolał mnie brzuch rano gorączka , niedobrze , znowu plamienie myslałam ze cos naprawde sie dzieje, o 10 byłam juz w szpitalu u mojej ginekolog ... beta HTG 1! badanie wykonane , nie jest pani w ciąży .... cała zbladłam to okres! to jeszcze nic, to co sie ze mną działo to bez powodu , powiedziała jedym słowem Endometrioza , łzy same napłyneły do oczu... to jak wyrok ... po okresie mam się zgłosić na badanie.... usg do jej kolegi który sie lepiej na tym zna zrobi usg w szpitalu... a potem samma powidziałam opercja!!! zbyt zaawansowane na leczenie... wiec tylko jedno wyjscie. Nie potrafię się z tym pogodzić , nie rozumiem dlaczego akurat mnie to spotkało.. co takiego uczyniłam... dostałam 2 dni zwolnienia zeby się jakoś pozbierać ... wiecej nie wysiedziałam w domu... dosyć już sie wypłakałam... mąz wspiera mnie bardzo ....wiec nie jestem z tym sama.. ale nie potrafię żyć z myślą ze może nigdy nie bede mamą ... 30% kobiet po operacji zachodzi w ciążę! jestem załamana ... niewiem co będzie dalej... nie wyobrażam sobie tego wszystkiego.. boję się operacji... chodzę jak struta... tu koniec histori moje drogie...
-
Nadesłane przez: smerfetka844
dnia 03-11-2008 23:06
kolejny dzień plamienia.. nie wytrzymałam zadzwoniłam do mojej ginekolog powiedziałam ze palamie codziennie i brzuszek mnie boli, kazała mi zrobić znów HCG, jutro wynik.. mamy zobaczyć czy coś tam mi w brzuszku rośnie czy jak to jest naprawdę.. ostatnie hcg 19 teraz powinno byc znacznie więcej... jestem podłamana bardzo się boję ,,,że dzidzia nie będzie miała dość siły ,,,, albo co gorzej czeka mnie szpital.. powoli godzę się z myślą że o pracy to bedę mogła zapomnieć...pewnie czeka mnie zwolnienie , nie uśmiecha mi sie to . ale dla dziecka zrobię wszystko.. ciężko to się mówi ... jeszcze sama w to nie wierzę że to mówię... ale co tam :) chcę jeśli się okaże na 100 % że będe w ciąży aby dzidzia była zdrowa i już :) ostatnio napsiałam wiersz nawet... ale to już w następnym razem...
Nie chciałabym żeby się okazało że dzidzia nie dała rady bo ja nie zadzowniłam... a wolę dmuchać na zimne.. co myślicie o tym dziewczyny myślicie że przesadzam??? całuję Was. M
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku