Mamy z 10-cio letnim stażem wzloty i upadkiKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 20, liczba wizyt: 1970569 |
Nadesłane przez: gonrad dnia 03-03-2010 09:39
Nadesłane przez: gonrad dnia 17-02-2010 15:24
Malwinka znowu wykazała się niezwykłymi wręcz umiejętnościami liczenia. Wczesniej zastanawiałam się, czy to aby nie przypadek, że dobrze policzyła, teraz jestem pewna, że dla niej to po prostu jest jasne. Chyba ma zdolności matematyczne po mamusi :). A oto scenka:
Malwinka zabrała od Babci z Kielc malutką maskotkę: kotka podobnego bardzo do naszej Citunii, umieszconego w malutkim koszyczku.
Jakieś pół godziny temu Malwinka asystowała mi podczas nalewania zupy do miseczek. Już nalałyśmy i miałam zanośić do pokoju, kiedy Malwa stwierdziła:
- Poczekaj, chcę policzyć miseczki.
- Dobrze to licz.- odstawiłam je na chwilę na blat
-Raz, dwa, trzy, cztery. Cztery!!! - stwierdziła z dumą
- A ile nas jest w domu? - zapytałam
- Ty raz, ja dwa, Ola trzy i tata cztery i Citunia, ale ona zupy nie lubi.
- No to ile nas jest w domu? - drążę temat
- Sześć.- odrzekło moje trzyletnie dziecko
- Ale jak to sześć?- lekko mnie zaskoczyła
- No, bo jeszce mój malutki kotek, dzidziuś Cituni przecież...
No tak zgadza się, w takim razie sześć :).
Nic dodać nic ująć.... z dodawania 6 ;)
Nadesłane przez: gonrad dnia 16-02-2010 15:52
Właściwie z komputerami...
Wczoraj i dzisiaj walczyłam z komputerami w czytelni...
Broniłam dostępu dzieciakom jak lew, ale co było robić skoro wirusy nam się wdały i przyjechał na pomoc pan informatyk...
Walka wygrana została, ale dopiero dziś kiedy ostatecznie rozprawiłam się z wirusami i nabijając minuty na własną komórkę (z informatykiem po drugiej stronie sznurka, a raczej słuchawki) dokonałam naprawy wszystkich wadliwych ustawień... Ufff.
Jeszcze do tego próba przed ślubowaniem na czytelnika klasy I SP. Ale moja imprezka w tym roku została sprowadzona do .... malutkiej. Może i lepiej, bo przynajmniej będzie kameralnie. A na tej próbie, to moi ulubieńcy chyba jeszcze ferie czuli, bo jakoś tak się uspokoić nie potrafili... Jakos poszło... W końcu Słoneczka moje i Gwiazdeczki inne muszą się spisać... Mimo małej wagi imprezy ;).
Miesiąc później odbywa się u nas wielki festiwal - to dopiero impreza. Jak zwykle szał ciał będzie!!!! Kocham te akcje ;).
A i na koniec foteczka ze ślubowania na czytelnika z zeszłego roku :).