lis
2024
2008-03
2008-04
2008-05
2008-06
2008-07
2008-08
2008-09
2008-10
2008-11
2008-12
2009-01
2009-02
2009-03
2009-04
2009-05
2009-06
2009-07
2009-08
2009-09
2009-10
2009-11
2009-12
2010-01
2010-02
2010-03
2010-04
2010-05
2010-06
2010-07
2010-08
2010-09
2010-11
2010-12
2011-01
2011-02
2011-03
2011-04
2011-05
2011-06
2011-07
2011-08
2011-09
2011-10
2011-11
2012-01
2012-02
2012-03
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-11
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Szymuś mój synuśKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 203, liczba wizyt: 589968 |
Nadesłane przez: Isiunia dnia 31-07-2013 15:08
- Mama, chciałbym być pieskiem - mówił wczoraj przed spaniem mój synek - Pieski mają takie ciekawe życie.
Rozmawialiśmy o tym, przedstawiałam mu plusy bycia człowiekiem, ale nie umniejszając zalet bycia pieskiem, ktore Szymon pieczołowicie wymieniał.
Rano, kiedy się obudził, jego pierwsze zdanie brzmiało
- Mama, chcę być pieskiem. Ale tylko w dzień. Wtedy mogłabyś mnie zabrać do pracy, spałbym cichutko przy twojej nodze, a wieczorem zamieniałbym się w człowieka.
Dobre rozwiązanie ;) Na szczęście, jest jak jest:)
Nadesłane przez: Isiunia dnia 29-07-2013 11:47
Na weekend zabraliśmy rower. Szymon szalał na Polach Mokotowskich w Warszawie. Po przyjeździe wczoraj wieczorem do domu poprosił o odczepienie 2 maych kółek. Odczepiłam. I okazało się, że dziecię jeździ! Oczywiście jeszcze nie pewnie, jeszcze zdarzają się potknięcia, wywrotki, ale...jeździ! Ambitna sztuka, wiele samozaparcia by się nauczyć. Podziwiam go za to bardzo.
Po jeździe usiedliśmy na kanapie, oglądaliśmy film, o burzy. Jedliśmy słonecznik, komentowaliśmy film i rozmawialiśmy na rózne tematy. Patrzyłam na profil siedzącego po turecku bączka. Taki duży już, tak szybko rośnie. Co zapamięta ze swojego dzieciństwa? Jak będzie mnie wspominał? Jaki będziemy mieli kontakt za 10 lat, za 20? Bardzo jestem ciekawa:)
Nadesłane przez: Isiunia dnia 26-07-2013 09:57
Wczoraj mi to oznajmił, zapinając pas w aucie. Tak po prostu: "mama, mam dziewczynę"
Zainteresowana tym faktem, zaczęłam wypytywać o szczegóły.
I jest tak:
1. Ma na imie Paulina
2. Jest starsza o rok
3. "najpierw się lubiliśmy, lubiliśmy, a potem się pokochaliśmy"
4. "powiedziałem jej, jak do mnie trafić" - czyżbym miała spodziewać się wizyty?;)
I do tego kupił jej czekoladkę.
A zatem, mój syn, będąc w wieku 6 lat, 3 miesięcy i 17 dni ma dziewczynę..
No, ja w jego wieku...;) to układałam bajki ;)