Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318235 |
Nadesłane przez: Ania_29 28-06-2011 23:02
Plan domu już prawie gotowy :) W sobotę czeka nas kolejne, trzecie juz spotkanie z architektem. Takie tam kosmetyczne zmiany jeszcze.
Wciągły mnie czereśnie, chociaż wiem, że nie powinno się owoców spożywać na noc. Ale są takie pyszne, słodziuchne. Mmmmmmmmmniam
Dzisiaj pierwsza wizyta u ortodonty...
Zanim ortodontka cokolwiek działać zacznie, muszę górną dwójkę odbudowaną na ćwieku, zastąpić implantem... W przeciwnym wypadku ten ząb po prostu wypadnie. Ortodontka stwierdziła też, że na górę w ogóle aparatu by nie zakładała, bo krzywa w zasadzie jest tylko ta dwójka, która i tak zostanie zastąpiona implantem i leciutko jedynka. Dół bezapelacyjnie jest do prostowania... W piątek jadę do specjalisty od implantów. Ciekawe ile taki implant kosztuje. Pewnie koło 1000 zł, jak nie więcej.
Wczoraj spotkała mnie niewiarygodna historia :) Byłam z Szymciątkiem w ZUSie, odwiedzić koleżanki z pracy :) Miałam w planach jeszcze drobne zakupki a obok otworzono niedawno nowe delikatesy, postanowiłam do nich zajrzeć (mimo iż zaraz obok jest Lidl i zazwyczaj wolę tam robić zakupy)... Wchodzę z Szymciurkiem do sklepu (Szymcio jak zwykle w nosidełku zajął wózek). Chodzę między regałami, oglądam towary, jako że pierwszy raz w danym sklepie się znalazłam... Mijam się z dziewczyną, nasze spojrzenia się spotkały... i aż mi się na usta ciśnie "cześć" tak bardzo podobna owa dziewczyna do kasieńki24 z wątku mamuś marcowo-kwietniowych (czyli tych "moich"):) Ale sobie myślę, pewnie dziewczyna po prostu podobna, nie będę robić obciachu i zaczepiać nieznajomej. Przecież widziałam ją tylko na awatarkowym zdjęciu... Malutkim takim, na którym mało co widać. Podchodzę do kasy, owa dziewczyna stoi przed nami i się uśmiecha. Podchodzi do Szymka i mówi "Szymonek, prawda? Poznałam po zabawce ;)" (hehe no tak Szymek się nigdzie bez Munia nie rusza :)) Wtedy nie miałam wątpliwości, że to rzeczywiście Kasia :D Jakiż ten świat jest mały :) Takim sposobem poznałam osobiście familiją koleżankę :)
Chyba przesadziłam z tymi czereśniami, niedobrze mi strasznie.
Właśnie poczytałam o implantach. Ceny są kosmiczne, wahają się od 3000 do 5000 zł :/ Chyba sobie daruję taki wydatek.