W zeszłym tygodniu zaczeliśmy remont kuchni, chiałam, aby był skończony jeszcze przed narodzinami naszego syna, niestety musiałam się przeprowadzić do rodziców. W sumie tak jest lepiej nie muszę patrzeć co się tam wyprawia
brud, brud, brud...normalne. Mąż miał tydzień urlopu, ale tak jak się spodziewalam nie starczyło, więc dalej pozostaje u mamusi
. Dziś wszyscy poszli do pracy, zostałam sama w domu i to mi przypadło gotować obiad. Troszkę zaczynam się nudzić... a gdzie tak 16?
Zamknij