Barwy rodzicielstwaKategorie: Rodzicielstwo, Książki i literatura, Zainteresowania Liczba wpisów: 8, liczba wizyt: 40470 |
Nadesłane przez: JoanMary 09-11-2014 23:00
Tym razem napiszę o najnowszym tomie Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz "Wnuczka do orzechów "
Książkę zamówiłam w przedsprzedaży więc dostałam ją dzień przed dniem premiery. Nie mogłam się doczekać do wieczora aby przeczytać Wnuczkę i zaczęłam ją czytać w trakcie drzemki córki.
Poczatek mnie lekko zdziwił za sprawą nowo wprowadzonej postaci młodej dziewczyny prowadzącej dorożkę z koniem - Doroty. To właśnie dzięki niej Ida Pałys ( znana nam również jako Ida Borejko ) zostaje uratowana tuż po tym jak kłoda drewna ogłuszyła ją miażdżąc jej nogę . Dowiadujemy się o jej synu Józefie i straconych nadziejach matki o studiach medycznych syna . Wskutek intensywnych emocji Ida zadomawia się w gospodarstwie tytułowej "Wnuczki" i robi sobie urlop wypoczynkowy , bardzo dla niej korzystny. W trakcie tego 2 miesięcznego pobytu diametralnie zmienia swoje nawyki żywieniowe i spojrzenie na syna maturzystę. Poznaje lepiej Dorotę i zaczyna poznawać uroki życia na wsi , wśród przyrody korespondując systematycznie z starszą siostrą Gabrielą . Tymczasem Dorota poznaje osobnika płci przeciwnej w którym zakochuje się " od pierwszego wrażenia ". Co ciekawe nie jest to Ignacy Grzegorz ( leloś ), który dołącza do Ciotki wskutek perturbacji związanych z samochodem Idy . Postać Doroty jakże pozytywnej pokazuje nam jak mało jest na świecie takich osób jak ona . Szanujących przyrodę zdyscyplinowanych szczerych i uczciwych.
Książka napisana jest w ciepłym klimacie , pełnym życzliwości jak to u Pani Musierowicz. Odprężyłam się jak nigdy dotąd przy jej cztaniu . Polecam ją wszystkim fanom Jeżycjady i nie tylko