Planeta MKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania, Podróże Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 176074 |
Nadesłane przez: Monika_Pe 10-08-2014 21:26
... czyli słów kilka o lekkiej panice :) niby nic - planeta ta sama tylko inny kontynent ale jednak... 17 godzin w samolocie a wcześniej 2 przesiadki (podróż będzie z przygodami na linii: Warszawa-Londyn-Madryt-Lima i spowrotem...) - zatem przygotowania wkroczyły na zupełnie inny poziom...
Tydzień 3
- aż dwa razy byłam na siłowni
- zrobiłam rozpoznanie w firmach ubezpieczających życie i kredyty (coby w razie czego rodziców z moją hipoteką nie zostawić...)
- zaczęłam robić pierwsze zakupy ciuchowe (zostałam właścicielką nowego kostiumu kąpielowego ;-)
- dzisiaj nawet trochę pływałam... nie nie na basenie!
W najbliższym tygodniu przygotowania odwieszam na kołek ponieważ pierwsz raz w życiu jestem na żaglach - oddaję się zatem błogiemu lenistwu, foczę się na pokładzie oraz poznaję fachowe słownictwo jednocześnie ucząc się sterować żaglówką... a Konkubent?