Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 245484 |
Nadesłane przez: Maniuśka 27-03-2014 23:37
Pisałam Wam w ostatnim wpisie ,że z dziadkiem nie najlepiej... No i się stało. Umarł człowiek którego darzyłam wielkim szacunkiem, którego kochałam jak własnego dziadka. Człowiek który dzień w dzień chodził w koszuli z krawatem i w spodniach na kant. Człowiek który przyjął mnie tak ciepło jak swoją prawdziwą wnuczkę:)
Chodzi mi teraz po głowie mnóstwo wspomnień...
Np takie jak pierwszy raz Maciek mnie do niego zawiózł, akurat była z nami jeszcze moja młodsza siostra. I dziadek się spytał Maćka, co za dzieci mu przywiózł...heh
Wspomnienia jak brał swoją prawnusię na ręce i był taki szczęśliwy
Jak otworzył nam kiedyś drzwi, stojąc w koszuli i krawacie a na biodrach uwieszony fartuszek :) to był śmieszny widok:)
Jak dzwonił i pytał. Krzyczał jak mówiłam mu ,że Julka jak miała ok. rroku zjadła całą pałkę kurczaka, że ją zapasiemy itd...
W pamięci mam też ostatnie rozmowy z dziadkiem... życzył mi powodzenia na egzaminie, prosił mnie bym poszła dalej na studia.
No i zapytał się czy będziemy chcieli mieć jeszcze dziecko. Obiecałam mu wtedy, że jeśli będzie synuś to napewno będzie Tomasz, po pradziadku:) Był zaskoczony, pytał dlaczego. Odpowiedź była prosta. Takiego człowieka jak on nie ma nigdzie na świecie!
A teraz wspomnienia mi tylko zostały, a to boli. Julka wie, że dziadek jest u Bozi, że aniołki go pilnują ale nie może pojąć gdzie dziadek się fizycznie znajduje.
Brat teściowej chce już sprzedać mieszkanie, zabiera już jakieś rzeczy po dziadku. A to mnie wkurza. Ledwie go pochowaliśmy a oni już na szybko wypierają to z pamięci...a to jest przykre. Własnie takie chore licytacje...
Dzisiejszy wpis może nie jest wesoły, ale chciałam to zrobić dla pamięci dziadka....
Dziadku...żałuję że już nie ma CIĘ z nami, już nie powiesz do mnie Marylka...już nikt tak nie powie!:(