Planeta MKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania, Podróże Liczba wpisów: 51, liczba wizyt: 176085 |
Nadesłane przez: Monika_Pe 11-08-2013 23:20
Staneliśmy dzisiaj przed nielada wyzwaniem: jak spędzić niedzielę, tak aby wilk był syty ,owca cała a nasza Łajza nie siedziała sama w domu cały dzień. Opcji pod uwagę branych było kilka : - wyścigi konne ( psa nie wpuszczą- odpada), rowery (pies umrze ze zmęczenia- do wzięcia pod uwagę jak znowu zje nam obiad na jutro), wyjazd na działkę (daleko!), oglądanie filmów (szkoda pogody)...
Ostatecznie padło na spacer z naszym psem, znajomymi i ich rocznym dzieckiem i odwiedzenie toru do sportu o którym usłyszałam dzisiaj pierwszy raz w życiu - Wake'a. Pół drogi myślałam, że idziemy do jakiejś restauracji, ba! nawet strasznie się martwiłam czy wpuszczą nas z psem ;-) Tymczasem (po 3 godzinach "spaceru" - bo mężczyźni w swej wiecznej nieomylności poprowadzili nas całkowicie naokoło) trafiliśmy nad jezioro z torem do Wake'a...który jak się okazało jest takim wodnym snowboardem...
Gamoń przeszedł dzisiaj prawdziwą szkołę życia, nie dość, że łaził ładnych parę godzin, to jeszcze musiał powstrzymać ogarniający go wśród obcych ludzi paniczny strach (a co za tym idzie, szczekanie, rzucanie się, wiercenie, piszczenie i pilnowanie czy jesteśmy na odległość nie większą niż liźnięcie jego języka)- i poszło mu bardzo ale to bardzo dobrze! Bał się tylko ludzi na wake'u - wyciąg robi jednak trochę hałasu - ale ponieważ jestem przekonana, że to nie była moja ostatnia wizyta w tym miejscu- zdąży się przyzwyczaić. Żałuję, że nie do końca wiedziałam gdzie idę - bo bym sobie taką jazdę zarezerwowała żeby spróbować czegoś nowego - wygląda to świetnie! Tymczasem musiałam zadowolić się zimnym piwem, warzywami z grilla, kolorowymi poduchami do siedzenia i przemiłym towarzystwem! A jak już tam wrócę i spróbuję - dam Wam znać czy warto :)
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-3-0/b0p17181,WawaWake.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-3-0/b758-1,Planeta-M.html