Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 244338 |
Nadesłane przez: Maniuśka 18-10-2011 02:05
i za to chcę Was drodzy Familiowicze przeprosić.Nie mam zbyt dużo czasu ostatnio.Remont trwa,mała szaleje a ja mam wszystko na głowie,czego nie powinnam mieć.
Dzisiaj kupiliśmy sobie dużą fajną kołdrę.Taką 2x2.20m i jest cieplutka,a nawet bardzo.
Przez cały dzień chodziłam jakaś struta zła,a w sumie mężul też jakiś nie w sosie.No i sie wyrzył.Tylko szkoda,że na mnie!Czasami mam ochotę trzasnąć drzwiami,bo ja się dwoję,troję żeby było nam dobrze,a jak zwykle wychodzi że jestem zła i niedobra!Robię sobie wszelakie wyrzeczenia,żeby nie żyć od miesiąca do miesiąca,żeby móc coś odłożyć.A dostaje mi sie jeszcze po uszach!
A rocznicę będziemy mieli świetną,nie ma co.Mężul pracuje od 10-22 i ostatnio mi powiedział,że rocznicę obchodzimy 21 a nie 23.Miło,nie ma co!!!!!!!!!!!!Nawet tak ważnej daty nie pamięta,no chyba że ta data jest ważna tylko dla mnie!
Ostatnio mam doła i widzę ,że wszyscy zaczęli polegać na mnie,bo nie pracuje,bo mam dużo wolnego czasu bo mogę zrobić to i tamto.Tylko nikt się nie zapyta,czy nie chcę sobie wyjść do kawiarni na ciastko czy do kina.Tym bardziej,że mała już piersi nie chce.Mam dwa bilety do kina,od połowy miesiąca noszę je w torbie,co rusz pytam się kiedy pójdziemy.Echooo.