On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 251801 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 09-10-2011 18:50
Zniknelam na 10 dni ale wrocilam-"kochany" internet bezprzewodowy;/ byle do konca umowy i nigdy wiecej mnie nikt na niego nie namowi...ale, od jutra bedziemy miec internet stacjonarny:D hurra-ludzki internet w domu,koniec limitow,mozna sciagac co sie da i bez obawy ze wykorzysta sie limit na caly miesiac,ktory nie starcza od poczatku okresu rozliczeniowego do jego konca:(...ale dzieki Bogu moj pobyt na familie tylko przyspieszyl decyzje o tym, by zalozyc stacjonarny internet-mam troche do nadrobienia i troche jestem zalatana z magisterka walcze dalej,Roksana juz drugi tydzien kaszle i ma katar a ja jestem przemeczona i jeszcze jesien nastraja mnie dolujaco,miodzio:)...ale jeszcze troche byle do pierwszego sniegu wtedy swiat znow bedzie piekniejszy i wszystko wroci do normy:)...
Jutro ide walczyc z magisterka dalej-co uda mi sie zalatwic opisze,trzymajcie kciuki aby udalo mi sie zlozyc prace bo jak nie to bedzie cinko:(...bo naprawde mam noz na gardle:(...