Wzloty i upadki Maniuśki i jej rodzinkiKategorie: Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 125, liczba wizyt: 244213 |
Nadesłane przez: Maniuśka 26-08-2011 22:31
No właśnie,brak już u mnie mleka...mała się wścieka bo nie miała co ciągnąć bo dzisiaj ochoty na kaszę nie miała więc i więcej mleka potrzebowała.Odczekałam trochę,wypiłam szklankę soku i jakieś resztki dopiła i poszła spać...
A jak napisałam mężusiowi smsa że nie mam mleka, a mała kaszy nie wypiła to zadzwonił i tym telefonem tylko mnie wkurzył...
Bo kazał iść do jego mamy i może coś ona poradzi...No co?Mleko mi wyprodukuje?No nie wyprodukuje!To może coś innego do jedzenia to ze złości mu powiedział że może herbatniki mam jej dać,albo kotleta?Ale zaszła na chwile i powiedziała, żebym dała małej kaszę łyżeczką...Tyle że ja nie chce dawać jej łyżeczką bo ona ma sie nauczyć pić z butli i koniec kropka!
Jutro idę do lekarza z małą,żeby polecił nam jakieś mleko dla niej i chyba zacznę sobie smarować piersi musztardą,bo mała cycusiowo jest strasznie związana i potrafi przypełzać do mnie i zacząć odsłaniać mi bluzkę by jej dać..
Oj wiem,że teraz czekają nas ciężkie dni,pełne płaczu,histerii i krzyku...ale co poradzić.I tak muszę już ją odstawić bo za chwilę wrzesień,a potem październik ,a na pastwę losu dziecka nie zostawię...tak jakby się mogło wydawać mojej teściowej ,że w ostatnim tygodniu września bym ją przestawiła...ehe...Ona miesiąc do kaszy się przekonuje i jeszcze do końca nie załapała o co chodzi...
Ale wiecie co?Może będę okrutna,ale karmienie piersią nie dawało mi żadnej satysfakcji...od początku bolały mnie piersi i drażnił mnie fakt,że byłam wiecznie uwiązana.Może ktoś też tak miał?Jedynymi plusami z karmienia piersią to ekonomiczny,bo zaoszczędziliśmy kasy no i plus ,że jakoś tak związałam się z Julką.
Aaa i wkońcu Julasowi naszemu wyrzynają się ząbki u góry!Nasze górne jedyneczki.Już je widać troszeczkę...Na szczęście,bo ostatnio była straszną marudą...Ale nie pociesza mnie fakt,że jeszcze tylu zębów brak...
A ja tak siedziałam,zeżarłam pół paczki chipsów serowo-cebulowych i mam zamiar iść się za chwilę wykąpać i jak mąż wróci być w łóżku i spać...Bo mnie wkurzył,bo jakby jego mama była cudotwórcą i wiedziała wszystko!!