O tym i owymKategorie: Zainteresowania Liczba wpisów: 134, liczba wizyt: 595962 |
Nadesłane przez: Ulinka 08-09-2010 20:46
Uczciwość, wierność, prawość, rzetelność, dotrzymywanie słowa, po prostu lojalność - czy te pojęcia tracą dziś na wartości? Czy mam prawo oczekiwać, że w imię lojalności ktoś w sytuacjach konfliktowych będzie zawsze stawał po mojej stronie? Czy z kolei ja powinnam zawsze stać po stronie innej osoby w stosunku do której poczuwam się do lojalności?
Od kilku dni nieustannie zadaję sobie te pytania. Wydaje mi się, że znam odpowiedź, po czym za chwilę znów mam wątpliwości. Miałam sytuacje życiowe kiedy potrzebowałam pomocy i wsparcia i takie otrzymałam, częściej jednak byłam w sytuacjach, gdy to ja tego wsparcia udzielałam. Teraz jestem w sytuacji, gdy wsparcie jest mi potrzebne, a osoba wobec, której zawsze byłam lojalna i ponoszę z tego powodu do dziś konsekwencje, która wiele mi zawdzięcza, okazała się nieszczera, po prostu nielojalna.
Zastanawiam się, w którym momencie kończy się lojalność, może właśnie w tym, kiedy w grę wchodzi własny interes?