Babcia i nie tylkoKategorie: Fotografia, Dom i ogród Liczba wpisów: 38, liczba wizyt: 115304 |
Nadesłane przez: Krysta 09-06-2012 04:29
Urobiłam sobie ręce
po łokcie
po ramiona
żeby zasnąć i odpocząć
jestem zbyt zmęczona
księzyc stanął w oknie wielka bania
zegar tyka
pomalutku czas pogania
śpią juz koty
nie szczekają we wsi psy
tylko moje gdzieś się pogubiły sny
Wieczorem nie mogłam zasnąć, teraz się obudziłam i koniec snu. Wczoraj byłam tak zmęczona, że zapomniałam o masażu, a Adaś oczywiście nie przypomniał. Miga się kiedy tylko się da, ja do łóżka, a on uciekł na ryby. Te masaże wróciły mi zdrowie. Nienawidzę leków, i boję się gdy słyszę o osłonowych. Mam w rejonie dobrego lekarza, zawsza mi przepisuje, gdy mówię co chcę, do Mamy też przyjechał i przepisał to co ja zadecydowałam. No, nie wiem czy to ja taka mądra, czy on idzie po linii najmniejszego oporu, chyba jednak to drugie.
No tak, z Grekami zremisowaliśmy, a do Rosji nie wiadomo jak wysoko. Właściwie to wiadomo, tylko rozbieg trzeba wziąść porządny. Podczas naszego meczu byłam na dworze, jakoś wieś sie nie wyludniła, słychać było nawoływania, widać spacerujących, jeździły samochody i kosiarki. Właściwie kto to ogląda prócz mojego Adasia. Moi chłopcy jak widzę już nie. Jedruś poszedł z wózkiem i małą na spacer, Antoś grzebie w samochodzie, a Lolek romansuje pod bzami ze swoją dziewczyną. Wielkie mi halo z tym euro.
No już widno, chyba skoczę do ogrodu, a o szóstej trzeba będzie wydać towar. Może w dzień się położę na pół godziny. Ale to stara i znana śpiewka. Jeszcze mi się nie udało w dzień zasnać. Za mało dnia.