Co słychać w showbiznesie ...Kategorie: Film i Telewizja, Media i internet, Muzyka Liczba wpisów: 89, liczba wizyt: 552734 |
Nadesłane przez: ULA dnia 08-02-2011 13:55
"Prawie wszystkie Telekamery trafiły do TVP. I już wiadomo, kto jest najmocniejszy - w audiotele." - napisał dzisiaj dość ironicznie, aczkolwiek według mnie jak najbardziej słusznie Press na FaceBooku.
Trudno się z tą tezą nie zgodzić, bo, chociaż prowadzący (niezawodni weterani w prowadzeniu imprez Grażyna Torbicka i Artur Żmijewski) wielokrotnie podkreślali, że TeleKamery TeleTygodnia to jedyna impreza, która jednoczy wszystkie nasze stacje telewizyjne - w tym roku faworyzowanie telewizji publicznej biło po oczach...
Wiem, że brzmi to jakbym była babcią, a nie babeczką przed 30-tką, ale... Pamiętam wspaniałe gale TeleKamer... Przy ich oglądaniu byłam przekonana, że tutaj docenia się ludzi, którzy naprawdę zmienili polską telewizję... Dodatkowo wizyty zagranicznych gości na najwyższym światowym poziomie przekonywało, że jest to naprawdę ważne wydarzenie...
Tymczasem doskonałym obrazem wczorajszej gali był "gwóźdź wieczoru" a zarazem "niesamowita niespodzianka", czyli.. wykonanie dobrze znanej piosenki Bon Jovi "Is's my life" przez dobrze znanych większości z nas: Kupichę, Wiśniewskiego, Cugowskiego, braci Golców, Urbańską, Dudziak, Leszczyńskiego i Młynkową... Dodam tylko, że klip z tą "niespodziewaną niespodzianką" wałkowany był wcześniej w przerwach gali najmniej kilka razy w ramach promocji nowego programu TVP2...
Ponarzekałam, więc na koniec krótko o plusach:
- piękne, nieprzesadzone kreacje gwiazd
- rozbrajający i rozbawiający do łez Laskowik i Malicki...
... tylko z tych dwóch powodów (nie)warto było oglądać gali TeleKamer 2011. Czekam na rok przyszły z nadzieją, że będzie ZDECYDOWANIE LEPIEJ...
Nadesłane przez: ULA dnia 19-01-2011 11:43
"Szkoda mi tego dziecka" - tak spontanicznie zareagowała moja znajoma, gdy podczas luźnej rozmowy powiedziałam jej o tym, że 63-letnia gwiazda Elton John i jego partner, pokonując wiele trudności, adoptowali synka i zaprezentowali go w ekskluzywnym wywiadzie i sesji zdjęciowej dla brytyjskiego magazynu "Ok!"...
Tymczasem Elton i David z dumą prezentują dziecko. Opowiadają o swoim olbrzymim szczęściu i nieporównywalnych z niczym uczuciach towarzyszących przybyciu malucha do ich domu. Zapewniają, że będą świetną rodziną i mają zamiar rozpieszczać dziecko ale ich miłością - nie pieniędzmi. I zapewne w duchu tego oraz w ramach swojej radości pieniądze za wywiad przekazują na cele charytatywne. Ale jaki wpływ tak naprawdę wiek i orientacja seksualna ojców połączone dodatkowo z ich sławą i zainteresowaniem mediów będą miały na chłopca? Czy on też będzie szczęśliwy? Tego dowiemy się najwcześniej za kilkanaście lat...
"Test na tolerancję?" - pyta jeden z naszych portali plotkarskich. Jeśli nawet, to wydaje mi się, że tej nowo powstałej rodzinie jego wyniki ani nie pomogą ani nie zaszkodzą...
Nadesłane przez: ULA dnia 30-12-2010 10:22
Jak spędzić Sylwestra? To dla gwiazd (szczególnie tych na topie), które otrzymują wiele zaproszeń niełatwa decyzja... Wielu celebrytów świętuje przyjście Nowego Roku dając koncerty lub prowadząc sylwestrowe wieczory. Inni bawią się na wypasionych przyjęciach. Ale, jak dowiadujemy się z jednego z naszych niezmordowanych tabloidów, są też wyjątki...
Np. Iza Miko, znana w Polsce (a przynajmniej mi) głównie z tego, że jest "naszą wizytówką" w USA + z filmu o tancerzach oraz z tego, że była dziewczyną Maćka Zakościelnego. Zdradziła ona dziennikarzom, że nie skorzysta z wielu "zaproszeń nie do odrzucenia", które otrzymała na imprezy w Hollywood, gdzie będą witały Nowy Rok największe amerykańskie gwiazdy. Dlaczego? Woli skromniejszą imprezę w jednym z zamków na Mazurach...
Skromność Izy mnie poraziła... I te nasze Mazury... - po prostu nie można im się oprzeć