Co słychać w showbiznesie ...Kategorie: Film i Telewizja, Media i internet, Muzyka Liczba wpisów: 89, liczba wizyt: 552280 |
Nadesłane przez: ULA 19-04-2011 11:48
Niemal cały świat żyje zbliżającym się wielkimi krokami ślubem Księcia Williama z Kate Middleton. 29 kwietnia przed telewizorem ma zasiąść co trzeci mieszkaniec Ziemi, żeby zobaczyć iście królewskie uroczystości... W natłoku informacji, którymi w zwiążku z tym wydarzeniem zasypują nas media moją uwagę przykuły te porównujące przyszłą żonę Williama z jego tragicznie zmarłą matką...
Zgadzam się jak najbardziej, że Diana "bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę" i to niemal pod każdym względem pod jakim księżna wyróżniać się powinna - czyli wdzięku, klasy i stylu oraz, a może przede wszystkim, zaangażowania w sprawy "zwykłych" ludzi i działalności charytatywnej. Nie rozmumiem jednak opinii według których "Kate nigdy nie uda się zastąpić Diany"... Głównie dlatego, że... niby dlaczego miałaby ją zastępować???
Kate jest sobą i jak do tej pory świetnie sobie radzi w niełatwej roli narzeczonej przyszłego króla... Ma własny stonowany styl, pomysł na swój wizerunek a nawet przełamuje niektóre sztywne zasady dworskie etykiety. Cieszy się dużą symatią rodziny królewskiej i społeczeństwa brytyjskiego i życzę jej żeby tak pozostało... A porównania do Diany? Na pewno nie raz i nie dwa jeszcze się pojawią - ale grunt to "robić swoje"... Przyłączam się do wszystkich oczekujących na wspaniały, królewski ślub i kibicujących Kate i Williamowi...