On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 531864 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 28-05-2011 08:23
przeżlyliśmy jakoś tą noc, nie było źle
ale o 3 był nagły atak płaczu ...
on tak przeraźliwie plakał a ja nie umiałam mu pomóc
ale skusił się na cycusia, później posmarowałam dziąsełka i usnął
lubię weekendy
wtedy rodzice mają wolne i są w domu
a jak Kubuśko jeszcze podrośnie to bedziemy sobie wtedy wycieczkować
Nadesłane przez: anetaab dnia 27-05-2011 19:58
oj dopadł mnie jakiś kryzys
Kubuś bardzo dziś marudził, ostatnio jest dośc płaczliwy ,
ale dziś to przeszedl samego siebie
a ja nie miałam już siły...
płakac mi się chciało z bezradności ale i ze złości
zasnał już , ale jesli się znów wybudzi z płaczem to chyba znak ,
że zęby się zamierzają wydostać
ból głowy też ciągle się pojawia , co martwi mnie coraz bardziej
Nadesłane przez: anetaab dnia 26-05-2011 19:51
ah ta sława :)
No a teraz już tak na poważnie
Kiedy opowiadalam ostatnio o moim wywiadzie, nie podejrzewałam nawet przez chwilkę, że Pani Rerporterka "dopadła" tylko mnie. Myślałam , że będzie to jakiś zbiorczy artykulik mam, bo tak jak wspomniała ma on być w związku z Dniem Mamy.
Rano spacerek zaczęłam, więc od odwiedzenia najbliższego Kiosku Ruchu i zakupienia GG
No i się popłakałam ze wzruszenia :)
2 strona gazety i calkiem spory artykulik opatrzony zdjęciem z synusiem.
Mam teraz wspaniałą pamiątkę z pierwszego dnia mamy.
O Familce też tam nie omieszkałam wspomnieć :) a Pani Redaktor i ten szczególik zamieściła.