Co słychać w showbiznesie ...Kategorie: Film i Telewizja, Media i internet, Muzyka Liczba wpisów: 89, liczba wizyt: 553567 |
Nadesłane przez: ULA dnia 02-01-2013 11:51
Kto potrafi tego dokonać? Zapewne pierwszym nazwiskiem, które się tutaj nasuwa jest Hugh Hefner... I słusznie, ponieważ to właśnie on jako 86-letni legendarny playboy w ostatnich godzinach (słusznie według mnie minionego) roku 2012 pojął za żonę 26-letnią Crystal - oczywiście modelkę Playboya. O wydarzeniu, jak przystało na XXI wiek, poinformowała świeżo upieczona Pani Hefner na swoim Twitterze - a po niej zaraz wszystkie media
Przypomniało mi się od razu jak ta para w połowie bardzo, w drugiej nieco mniej młoda miała wyboistą drogę do ołtarza okraszoną m.in. oskarżeniami o impotencję. Trudno więc powiedzieć kto tak naprawdę kogo usidlił i jak ten związek nadal się potoczy - twierdzą sceptycy. Nic to - wszystko dobre co ma swoje piękne, jak widać na poniższym zdjęciu uwiecznienie
Nadesłane przez: ULA dnia 24-09-2012 15:37
Czekaliśmy, czekaliśmy i doczekaliśmysię na zawarcie małżeństwa przez Olę Kwaśniewską i Kubę Badacha ...
Było wszystko bardziej i mniej dobre, czego mogliśmy się spodziewać po takim wydarzeniu: piękni i szczęśliwi nowożeńcy, zdenerwowani rodzice, tłumy gapióww, wpadki oraz sukcesy modowe gości.
Z dodatkowych "atrakcji" doszło do walki paparazzi pod kościołem, wyścigów kto da szybciej i więcej relacji, a smaczu wszystkiemu nadawały przecieki on-line chcących przy okazji zabłysnąć (tutaj wszystkich pobił tweetujący Marek Siwiec, u którego najbardziej podobał mi się wpis relacjonujący: "pierwszy pocałunek bez grzechu")...
Działo się, oj działo! Oby teraz tylko wszystko skończyło się "i żyli sługo i szczęśliwie"...
Nadesłane przez: ULA dnia 18-09-2012 14:53
Macierzyństwo nie jest ani proste, ani jednoznaczne. Jak wiele mam i specjalistów tak wiele zdań na wiele tematów... Jednym z najbardziej trudnych i wzbudzających wiele dyskusji tematów jest karmienie piersią kontra karmienie butelką, ale są też ostre różnice zdań i wzajemnie przekonywanie się odnośnie rodzaju używanych pieluch i przewijania, sposobu i długości noszenia niemowlaka, czasu poworotu po ciąży do pracy i wielu, wielu innych...
Głos odnośnie tych licznych macierzyńskich sporów zajęła ostatnio na swoim blogu cały czas świeżo upieczona mama Ania Mucha, która, wedłyg mnie bardzo słusznie, zauważyła:
czy doprawdy nie mamy wystrczająco dużo zmartwień,
by dokładać sobie kolejne?
czy nie wystarczy, że dziecko jest zdrowe, szczęśliwe i syte?
będę powtarzać jak mantrę
Szczęśliwa Matka, to szczęśliwe dziecko
Nic ująć - a co według Was dodać?