Sporo czytam ostatnio na temat fizyki kwantowej. Fizykiem nie jestem, więc wybaczcie laickie sformułowania. Zastanawia mnie, czy fizyka kwantowa nie obala mechanistycznej wizji Wszechświata, z której wywodzi się przecież ateizm. Koncepcja oddziaływania obserwatora na obiekt obserwacji, superpozycja i inne możliwe rozwiązania, zdają się zbliżać nas raczej do agnostycyzmu. Wszechświat, "który powstaje podczas naszej obserwacji" nie jest obiektem, o którym możemy powiedzieć cokolwiek wiarygodnego i pewnego. Co sądzicie?
__________________
Bunt przeciw Bogu nie czyni ateistą.
Zamknij