Życie z AniołkiemKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 80, liczba wizyt: 182423 |
Nadesłane przez: nowisia 12-01-2011 10:47
Ruszyliśmy do przodu....zaczęłi się odzywać ws. pracy. Wczoraj byłam na pierwszysm spotkaniu...Firma w porządku, 20 lat działają na rynku 3miejskim. Rozmowa dość długa, wyczerpująca. Czy jest perspektywa?? Nie wiem, nie wiem czy oni by chciali, nie wiem czy ja bym chciała. Coś mi tam nie bardzo pasowało. Miałabym coprawda możliwość bardzo wiele się nauczyć, ale nie wiem, czy odpowiada mi taki klimat. Może to tylko takie wrażenie. W piątek jadę z kolei do Warszawy na spotkanie - ta fucha odpowiadałaby mi najbardziej. Nowy oddział firmy, mogłabym wykorzystać swoje kontakty biznesowe, branżę też bardzo dobrze znam. Kurcze ciekawa jestem jak silną mam konkurencję:) Zobacze jak to będzie wyglądało po spotkaniu. Na razie zapowiada się dość ciekawie.
Mój mąż też ruszył z miejsca, otworzyły się nowe perspektywy. Chyba jestem już trochę spokojniejsza. Brak stabilizacji może spowodować naprawdę niezłe zamieszanie. Oj za dużo ostatnio się dzieje - cieszę się jednak, że ruszyłam z miejsca. Kurcze ten ostatni rok, mam wrażenie, dołożył mi jakieś 15 lat, czuję się zmęczona, wyeksploatowana, mocno poobijana i doświadczona...Zastanawiam się, jak bardzo czasem życie musi nas przeczołgać, żebyśmy docenili wszystko to, co jeszcze mamy...
W poniedziałek wizyta u psychiatry...mam nadzieję, że nie spodziewam się zbyt wiele po tym spotkaniu...
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p7199,I-sie-zaczelo.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b303-1,Zycie-z-Aniolkiem.html