Wygoniłam wszystkich z domu , może jeszcze przed burzą. - Takie sobie przemyślonka.
Znajdź nas na
|
sty 2025
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | | |
-
Wygoniłam wszystkich z domu , może jeszcze przed burzą.
Nadesłane przez: Babcia Ali 30-04-2010 16:22
Przyjechał z Holandii Prawietatuś Majki. Ona jeszcze o tym nie wie, ale może się pośpieszy z przyjściem na świat. Bo przecież musi zdążyć go zobaczyć nim Tatuś wróci do pracy. A ociąga się cokolwiek. Co prawda , to termin jest na niedzielę. Więc myśli pewnie: po co mam się śpieszyć. Alicja i Łukasz narobili tyle rumoru, że wygoniłam cała trójkę na spacer. Przepraszam, czwórkę, bo Majka też bryka w brzuchu. A ja mam święty spokój. Na chwilę, bo zaraz wróci Jędrulek z pracy. A robota to wcale mi nie idzie. I nie musi!!! W końcu zaczyna się "łykend".....c.d.n.
Zamknij
© 2008-2025 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku