lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 430010 |
Nadesłane przez: Sonia 07-05-2013 20:44
A tu na podwórko wyjść nie można...Od wczoraj mamy na podwórku robotników. Zakładają kanalizę, wszystko rokopane, pełno piachu wszędzie... O tym, że w domku ciągle zamiatam to już nie wspomnę.... Beti musi być zamknięty...Ech...Same minusy... Nie podoba mi się ta sytuacja i mam nadzieję, że jutro już bedzie koniec..
Dziś dowiedziałam się, że czeka nas kolejna sprawa sądowa... Tak rozmawialiśmyz mężem, kiedy to się skończy.. Pewnie nigdy. Jeśli ktoś jest konfliktowy, to taki już zostanie...
Tylko gdzie na świecie sprawiedliwość? Skoro sąsiad korzysta z mojego podwórka, aby dojeżdżać do domu ( na trzy samochody), nie płacąc za nic, to jeszcze ma problemy?
Sprawiedliwość kiedyś w końcu zwycięży...