On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 527505 |
Nadesłane przez: anetaab 24-04-2013 21:15
Rodzice tradycyjnie już od kilku lat wybywają na majówkę w okolice Zakopanego, a my z Kubuśkiem i Noną zostajemy sami, mam więc nadzieję, że pogoda dopisze i spędzimy ten czas aktywnie i owocnie.
5 dni 24 na dobę z synuśkiem...zdąrzyłam już zapomnieć jak to jest :).
Tydzień temu stałąm się nareszcie szczęśliwą posiadaczką roweru :) a dziś przyszło Jakubowe krzesełko, nic tylko śmigać, mam nadzieję, że Kuba będzie chciał, a ja nie będę się bałą Go wozić.
A na swoim biegowym uwielbia jeździć, mówi, że to "motolet" i bez kasku ani rusz.
Jutro przetestujamy krzesełko- oby się spodobało.
A tak zupełnie z innej bajki- Kuba dziś śpi od 17,30, umorusany, obklejony, zasnął dziadkowi :). Ciekawe co z tedo wyniknie, udało mi się Go tylko przebrać w piżamkę.