kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 125772 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 24-03-2013 16:06
Mało mnie ostatnio tutaj, brak czasu i zmęczenie zimą daje się we znaki. Wczoraj miałyśmy u siebie trzeci Pchli Targ i było cudownie, ale pracy znowu więcej. Dzisiaj urodzinki na 25 osób, potrzebne jesteśmy obie. W domu Ania doszła do siebie, jutro po tygodniowej przerwie ruszy do szkoły. W Strefie robimy warsztaty wiosenne dla przedszkoli i szkół, dzieciaki poznają ciekawe techniki plastyczne i pod naszym kierunkiem wykonują śliczne prace. Wszystko w niezłym tempie i jestem nieco zakręcona. Wczoraj jednemu panu, którego nie znam powiedziałam zamiast "dzień dobry", "do widzenia". Miał dziwną minę i ciekawe, co sobie pomyślał...Ciągle odkładam rzeczy bezwiednie w przeróżne miejsca i potem nie mogę ich znaleźć. Pamiętam, że trzymam to "coś" w ręku, ale nie umiem odtworzyć dalszego ciągu. Czy to przejściowe? A jeśli tak mi zostanie? Wtedy moi bliscy nie będą mieli lekkiego życia ze mną (jakby teraz mieli lekko...).
W przyszłym tygodniu zaczniemy zbiórkę odzieży i żywności dla pewnej rodziny spod Pasymia. Żyją w ogromnej biedzie, dzieci jest dziewięcioro, jedno, najmłodsze po operacji raka mózgu nie obudziło się po operacji. Tragiczna sytuacja. Rodzice bardzo porządni (sprawdziłyśmy to), tylko niezaradni. Nie wiem, dlaczego nie mają żadnego wsparcia od instytucji do tego powołanych. Będziemy zbierać w Strefie co się da i jeszcze przed świętami powieziemy im jedzenie i ubrania. Ściska mi się wszystko w środku, bardzo im współczuję, bo pamiętam biedę swojego dzieciństwa...
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p16434,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b653-1,kobieta-na-swoim.html