kobieta na swoimKategorie: Praca i kariera, Rozwój, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 125832 |
Nadesłane przez: strefarozwoju 23-10-2012 20:14
Dzwoni do mnie dziecko, patrzę na zegarek, zdziwiona, że dorwało się do telefonu w trakcie lekcji. Mamo! – krzyczy dziecko – szkoła się pali! Matko kochana, czyja szkoła? – pytam jak głupia jakaś. Wiadomo przecież, że nie sąsiada chyba! Moja, mamo! – mówi podekscytowane dziecię. Wszędzie pełno dymu… Gdzie jesteś córko? W tym dymie, czy na zewnątrz? Na dworze – odpowiada, wszyscy musieliśmy opuścić budynek. Ale numer! Rzeczywiście, gdy przyszłam po nią wszędzie czuć było spalenizną . Na szczęście nikomu się nic nie stało i szkody niezbyt duże. Spłonęła część szatni. W domu wysłuchałam szczegółowej opowieści dziecka. „No i kiedy wychodziliśmy na podwórko – mówi – to wszystkie dziewczynki płakały, a chłopaki uradowani wrzeszczeli skandując: „szkoła się jara”! Rosną bohaterowie! Ognioodporni!
Ula
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p15358,Pozar.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b653-1,kobieta-na-swoim.html